No ja przepraszam, ale zgodzic sie nie moge. Nie ma tyle kolorow, woda pod temoklina zimna ze szkliwo na zebach peka, ale przeplyn sie kolego na tych 25-30 metrach wzdluz scianki na Hanczy, to jeszcze zmienisz zdanie
Albo pojdz na jakies nocne, gdzie pol metrowe i dluzsze szczupaki ganiaja sie za taka iloscia ryb, ze i w morzu czerwonym trudno uswiadczyc :P
Zachecam do zrobienia AOWD w PL:
- nie bedziesz mial przerwy w nurkowaniu, nie zapomnisz polowy rzeczy ;-)
- zobaczysz ze w polskich jeziorach tez potrafi byc slicznie,
- potem w tych cieplych wodach bedziesz sie mogl skupic na nurkowaniu a nie robieniu cwiczen,
- z moich i nietylko moich obserwacji wynika, ze z poziomem szkolenia w bazach nad morzem czerwonym to roznie bywa :-(
Nie chce oceniac Twojego poziomu wyszkolenia, moze trafiles dobrze, ale tam czesto sa szkoleni ludzie, ktorzy ot troche przypadkiem, postanowili sobie rozszerzyc wyjazd do egiptu o podwodna przygode. Przypadkowi ludzie, ktorzy czesto drugi raz juz nie zanurkuja, albo zrobia to po latach. Ludzie, ktorym z zalozenia zawsze bedzie towarzyszyl dive master lub instruktor, wiec i przykladac sie nie ma po co :-( Ludzie, ktorych trzeba jak najszybciej wyszkolic, bo nastepni czekaja w kolejce.
Szkolenai w PL z racji zimnej wody i mniejszej przejrzystosci, sa generalnie bardziej wymagajace, ale i efekt jest lepszy :-)
Nurkowalem kiedys przez tydzien w morzu czerwonym w mieszanej grupie z polakami i takimi troche przypadkowymi nurkami wlasnie wyszkolonymi na miejscu. No sorki, ale poziom wyszkolenia polakow byl o niebo lepszy, takze tych, ktorzy byli swiezo po OWD.
A przed specjalizacja foto zrob specjalizacje doskonalej plywalnosci. Bardziej sie przyda do robienia zdjec, niz tlumaczenie w stylu PADI, co to jest przyslona, czas i lampa - bo jakichs cudow sie nie spodziewaj po tym kursie :-) Po za tym ide o zaklad, ze zdjecia umiesz robic, i to nie gorzej niz instruktor, ktory by Cie fotografi podwodnej uczyl.
IMHO.
Marcin