Trudno zastosować program do karty, której nie widzi komputer. Dostać się do takiego ustrojstwa mogą najprawdopodobniej firmy zajmujące się odzyskiwaniem danych (Ontrack np.) ale to sporo kosztuje. Ja mam na koncie 2 padnięte Kingstony. Jedną wymieniłem w ramach gwarancji, do drugiej niestety nie miałem już kwitów. Nigdy więcej nie kupię.