Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
jestem zdania ze niekoniecznie taka dziura w calym - osobiscie jestem zdania ze foty z dslr-ow zaraz po wyjsciu sa wyprane i mydlo. z mojego na "zywczyka" nie nadaja sie do niczego. pare ruchow w foroszopie i jest palce lizac.
jak dla mnie za wlasnie TO placisz kase - za to ze zrobisz sobie tak ostro czy tak podkolorowanie jak sobie tylko chcesz; sprzet tylko ci pomoze zeby zrobic samo ujecie w miare latwo i material do obrobki mial potencjal do ustawianie wsiego jak sie podoba.
analog i prajmy.
cyfra gdzieś w kącie.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Zgadzam się z przedmówcą. Mając dobre szkła i trochę pojęcia o fotografii nie trzeba wcale podostrzać w PS, niestety 99% trzeba poddać innej delikatnej obróbce. Takie możliwości dają nam cyfrówki i możliwość poprawek należy uznać za zaletę a nie wadę. Może zrobimy ankietę ile osób wywołuje odbitki bez obróbki?
Zależy czy robisz w JPG czy RAW. W RAWach mozesz zmienić praktycznie wszystko - ekspozycję, balans bieli, nacycenie kolorów, ostrość, kontrast, pobawić się krzywymi itp. W JPG możesz w PS bawić się krzywymi, ale to nie to samo, możesz dodać kontrastu i wyostrzyć ale jeżeli nie trafisz z ekspozycją trudno będzie cokolwiek zrobić.
Ostatnio edytowane przez Matsil ; 17-08-2007 o 12:56
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty