Właśnie TO rozumiem przez tagowanie.
Jeśli źle to rozumiem to mnie popraw. Mnie i wikipedię.
Aha, przez "koszowanie" rozumiem tagowanie pliku znaczkiem kosza.
Właśnie TO rozumiem przez tagowanie.
Jeśli źle to rozumiem to mnie popraw. Mnie i wikipedię.
Aha, przez "koszowanie" rozumiem tagowanie pliku znaczkiem kosza.
Ostatnio edytowane przez Pirx ; 13-08-2007 o 21:21
Hmm...
Mnóstwo czasu - powiedzmy ze 2 dni z przerwami
Jak bierzesz za ślub 300zł to faktycznie bardzo dużo czasu.. ale jak bierzesz 1500-3000 to już chyba opłaca się ten czas poświęcić.. Jak Klienci płaca tyle kasy to powinni dostac produkt który bedzie dokładnie na miarę.. jak beda zadowoleni to wtedy polecą cię innym, wszystkie "akcje" to uśrednianie - ja osobiście nie widze problemu żeby każde zdjęcie obejrzeć i przez około 10s poprzesusuwakiem tak żeby wyszło najlepiej jak może wyglądać.. akcja zawsze uśrednia jakies tam wartości..
Do szybkiej selekcji cokolwiek co otwiera RAWy (nawet tylko zaszyte w nich jpgi) - żeby wywalić te ewidentnie spieprzone, a potem wszystko robię w C1 bo kolory z niego wychodza najlepsze.. ewentulana obróbka (ale rzadko się zdarza) leci w GIMPie bo fotoszopa nie mam, jak bede robił więcej ślubów niż 3-4 na rok znajomym to sobie kupię
Pozdrawiam
Artur
P.S. i popieram Viteza - też daję do obejrzenia foty żonie - kobieta inaczej patrzy na świat i czasem coś podpowie
Ostatnio edytowane przez arturs ; 14-08-2007 o 22:58
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
moja metoda to photoshop i stworzona w nim akcja. warunki się powytarzaja na takich imprezach wiec najwyżej trzy-cztery akcje i po bólu.