OK ale kolega zglaszajacy problem z roznymi wartosciami w software nigdzie nie pisal ze robil dokladnie w temperaturze 5400K. Wiec nadal pozostaje kwestia interpretacji.
Gdybysmy mieli przypadek ze kolorymetr jakowys reczny pokazal co innego co software, albo gdybys robil zdjecie w naprawde dokladnie zmierzonych i stalych warunkach swietlnych i/lub ze wszystkim sprofilowanym/skalibrowanym to bys mial racje. Jednak mowimy tylko o zwyklym zdjeciu z szara/biala kartka i jak je sobie algorytmy interpretuja, bez wspominanej przez ciebie laboratoryjnej precyzji w temperaturze oswietlenia.
No ale dajmy spokój algorytmom. Temperatura barwowa jest wyrażana w konkretnych jednostkach i to powinno być wynikiem pracy tych algorytmów. Algorytm X może sobie to wyliczać choćby i z "księżyca" jednak wynik (czyli to xK) powinien być taki sam jak dla algorytmu Y wyliczającego choćby i z "temperatury panującej na Słońcu". W przeciwnym wypadku traci sens posługiwania się stopniami Kelwina jako "świętymi" jednostkami wyrażającymi balans bieli. Oczywiście tak nie jest i dlatego moim zdaniem jeden z tych programów lub oby dwa mają skopane te algorytmy, mam na myśli podawanie stopni Kelwina, nie końcowy efekt wizualny.