No to mam problem... Nich ktoś się jeszcze wypowie, zapewne nie jeden leciał tu i tam...
A z tym plecakiem jako dodatek pomyślałem, bo w zeszłym roku to kobitki oprócz tych 2 sztuk bagażu miały torebki wypchane więcej niż w tej walizce podręcznej i nikt uwagi nie zwracał...
Gdzieś kiedyś czytałem, że laptopa można przenieść osobno w torbie i załóżmy że Computrekker taką torbą jest i co wtedy?? Ważyłem ten plecaczek i już pod 10kg podchodzi, a tyle niby ma ważyć podręczny...
Edit. Jak narazie było tak, że ważenie było przy "bileterce" i tam też oddawałeś bagaż do luku (naklejała info lotu na walizce), a na podręcznym nic nie naklejała tylko ewentualnie ważyła. Po tym fakcie w zasadzie nikt nie sprawdzał co,kto,ile,ma bagażu...
Ostatnio edytowane przez czajna ; 28-06-2007 o 11:31
30D+BG-E2; T12-24/4; T28-75/2,8; C70-200/4L; C430EX II; GP324C + M488RC2; Computrekker AW i kilka GB na kartach
Ryanair jest bardzo znany z restrykcyjnego podejścia do bagazu, jego wymiarów i wagi.
Wróżę problemu.
Zapomnij w ogóle o niepokazywaniu bagażu podręcznego.
W normalnej linii jeszcze by to przeszło, ale nie w R.
A wymiary? Jeśli mieście się w wadze i wymiarach, to nie ma problemu.
Piszesz to na podstawie lotów Ryanairem? Z opowieści znajomych wyłania mi się zupełnie inny obraz :-)
Ja mam problem inny, bo w Avro RJ-100 którym głównie latam, można zapomnieć o upchaniu któregoś z interesujących mnie pleacków, w schowku nad głową :-(
Witam to może ja się wypowiem, jako że też latałem tu i ówdzie.
Zawsze mój główny bagaż jest na styka albo troszkę ponad normę, ale 1 kilo to nawet w tanich liniach przymykają oko, a bagaż podręczny w tanich liniach jest do 8kg, a w tych sensowniejszych 10kg, i tak zawsze go łamie, ale nie mam z tym problemu wszystko pakuje do sporego plecaka, który nie wygląda na taki spory na moich plecach, bo mam prawie 2 m wzrostu i gdy podchodzę do nadania bagażu to łapie plecak pewnym ruchem, co by myśleli, że jest leciutki jak piórko i kładę na stopach opierając jednocześnie o ich biurko i tyle nigdy go nie sprawdzają dopiero na rentgenie a tam to już olewają ile to waży tylko trzepią obiektywy, raz miałem rosyjski MTO i w Monachium to go oglądali z każdej strony a rosyjskie oznaczenia tylko wzbudziły więcej podejrzeń ale obyło się bez problemów. Ale zawsze mogłem mieć tylko jeden podręczny żadnych dodatków, a jak miałem dodatki to musiałem tak zrobić aby wszystko w jedną torbę lub plecak zmieścić.
W "sensownej taniej linii" (Easyjet) na bagaż ręczny limitu wagi nie ma![]()
W zeszla sobote lecialem ale tylko z wypelnionym Slingshotem 200 i pokrowcem na garnitur. Poproszono mnie o otwarcie plecaka ale obeszlo sie bez wyjmowanie. Wiecej emocji wzbudzily sluchawki od DAPa, ktore mialem w przeswietlanej wiatrowce. Garnitur mimo, ze wymiary niekabinowe, przeszedl bez problemu.
Uwaga na tanie linie i generalnie na obsluge na lotniskach.
Nawet linie takie jak LOT, British A. sa obslugiwane przez wynajeta obsluge na lokalnych lotniskach (np. francuskie CDG). Obsluga wykonuje instrukcje-tzn. moze bezwzglednie wlepic kwit za nadbagaz (powyzej 8E/kg).
Co do wnoszenia ciezkich bagazy podrecznych (kilka obiektywow i pucha). Jezeli wydawane sa nalepki CABINE L. wystarczy wypakowac troche rzeczy i dac komus do potrzymania.
Kiedy wczesniej z G5 i lampa bralem mala torbe nigdy nie doklejano mi nalepki. Nie byl traktowany jako dodatkowa sztuka.
Laptop-zawsze proszony jestem o wyjecie laptopa z plecaka.
Uwaga na straz rewidujaca. W Budapeszcie kontroler cofnal tasmociag zeby przejrzec jeszcze raz torbe poprzednika i zwalil mojego laptopa na posadzke. Oczywiscie mundurowy dalej byl cool i nic go to nie obchodzilo.
Pasek-kaza wyjac hi hi nie tylko w Rzeszowie. W moim przypadku zawsze.
Napoje. Tylko opakowanie do 100ml i tylko w foliowej torebce. Zamiast negocjowac ze sluzbistami dajcie sobie spokoj i kupujcie do podrecznego tylko w wolnoclowym. Np. na liniach krajowych we Francji stosuja swoje wewn. przepisy i zakazuja wnoszenia plynow wogole. Trzeba sie sprzeczac. Szkoda czasu.
Ostatnio edytowane przez Obiektyw ; 07-07-2007 o 17:13
║ 50D i 30D + graty ║
A co myślicie o wejściu na poklad z plecakiem Lowepro Rover Plus AW ?
Pozdrawiam
Napisze coś bo sam tutaj pytałem... Brałem normalną walizkę 15 kg do luku i plecak Lowepro Computrekker AW jako podręczny... Jeśli chodzi o plecak, bo to jest najważniejsze, miałem go na plecach i ani w jedną ani w drugą stronę nie musiałem go ani pokazywać, ani ważyć a przecież jest głębszy niż te ich 20 cm...Więc z plecakami raczej luz w Ryanairze, zależy też na kogo się trafi przy odprawie...
30D+BG-E2; T12-24/4; T28-75/2,8; C70-200/4L; C430EX II; GP324C + M488RC2; Computrekker AW i kilka GB na kartach
W tamtym roku leciałam do USA ze znajomymi. Linie lotnicze AlItalia (koszmar -nigdy więcej) Praktycznie nigdzie się nie przyczepiali. Jedynie zszokowana zostałam przy prześwietleniu w Chicago. Poproszono nas o wyjęcie sprzętu (aparat i dwie kamery plus parę drobiazgów do tego,) O mało się nie przewróciłam jak zobaczyłam, że miła Pani w mundurze obsypuje kamery jakimś białym pyłem. Na szczęście aparat sobie odpuściła. Jak mi później wyjaśniono, proszek wchodził w reakcję z ewentualnymi materiałami wybuchowymi. Następnie pod specjalnym światłem oglądano to na monitorze. Zastanawiam się jakbym się poczuła gdyby mój aparat nie ominęła ta niespodzianka. Proszku nie żałowano, dość suto posypano nim kamery. Chyba, że tak jej się ręka zatrzęsła :-) Mieliście taki przypadek?