W lutym rodziliśmy z żoną w jednym z warszawskich szpitali. Przed porodem żona spędziła miesiąc na patologii ciąży, więc się widziało to i owo.
To i tym i owym jest np. to, że przez ten okres jedynym CC, które nawet dla laika było nieuzasadnione, było CC żony lekarza... decyzja wyglądała na podjęta pod naciskiem żony![]()