5D - czy i jak szybko sie starzeje?

[krecio]

Mam dylemat. Poza oczywista w pewnym wieku zwykla i banalna checia posiadania nowej zabawki chodzi mi od dawna po glowie pomysl zakupu FF'a. Z niejaka niecierpliwoscia czekalem na PMA, a wlasciwie na oczywisty upgrade 5D. No i zawiodlem sie. Jak pewnie wielu innych Zawod zawodem ale chec na zabawke jakos nie mija. Gdzies tylko, w tle majaczy pytanie - jak szybko to sie zestarzeje? Bo to, ze dzis nie ma nigdzie indziej odpowiednika ergo "C" nie musi sie kierowac kalendarzem nie oznacza, ze np. w sierpniu nie pojawi sie cos co zepchnie 5D do nizin. Celowo nie poruszam szczegolow technicznym bo jak o nich mowic nic o tym nie wiedzac? Ot, mam po prostu taki dylemat onanisty i za cholere nie umiem sobie z nim w racjonalny dla siebie sposob poradzic.

[schabu]

chyba bardziej jednak powinienes zadac sobie pytanie jak szybko on Ci sie znudzi i przyjdzie ochota na nowa zabawke. mysle ze jak na Twoje(moja zreszta tez ) potrzeby, ktore wnioskuje po przejerzeniu stronki, to 5d wystarczy Ci na dluuugo.

[krecio]

chyba bardziej jednak powinienes zadac sobie pytanie jak szybko on Ci sie znudzi i przyjdzie ochota na nowa zabawke

Wlasnie nie bardzo umiem sam sobie na to odpowiedziec

[Jac]

phi?? to jest ciagle ten sam aparat co w dniu premiery - dokladnie tak jak pisze schabu - pytanie jest kiedy tobie on przestanie wystarczac... ja u siebie szacuje okres zycia cyfrowej puszki na ~5lat ... minimum ! - od momentu zakupu

[krecio]

szacuje okres zycia cyfrowej puszki na ~5lat ... minimum ! - od momentu zakupu

Mowiac powaznie to pewnie masz racje. Mam absolutna swiadomosc wplywu marketingu na wybor i decyzje Nie zmienia to jednak faktu, ze swiat idzie do przodu. Pytanie tylko jak szybko w odniesieniu do takiego 5D?

[KMV10]

Wydaje mi się, że na to zagadnienie można jeszcze spojrzeć od strony balansu kasy do wydania i przychodów to kompensujących. Jeśli bilans jest w miarę rozsądny - "mogę sobie pozwolić na zakup" - to można brać to 5D

Jest haczyk - na 5D się nie skończy

[schabu]

strzelasz seriami albo focisz w ulewie podczas wypadow pod zamki? chyba nie, wiec mysle ze ta puszka naprawde wystarczy Ci az do jej zjechania. mi by teraz wystarczyla, ale w najblizszym czasie do Iraku zamierzam jechac wiec pewnie chcialbym miec cos uszczelnionego(ale nie bede mial ). jednak nie planujac zadnych wyjazdow czy zmiany pracy na "szybkostrzelca" to 5D wystarczyloby mi na kilka dlugich lat.

[Nemeo]

Pamiętaj że jako onanista sprzętowy, po premierze następcy 5D, napewno stwierdzisz że "tym złomem / tzn. 5D / nie da się robić porządnych zdjęć".

[Jac]

Mowiac powaznie to pewnie masz racje. Mam absolutna swiadomosc wplywu marketingu na wybor i decyzje Nie zmienia to jednak faktu, ze swiat idzie do przodu. Pytanie tylko jak szybko w odniesieniu do takiego 5D?

NIE - to jest pytanie - jak bardzo chcesz byc trendy, jak bardzo nowe funkcje w nastepcach sa ci niezbedne w fotografii... ale ta druga czesc to z lekkim przymruzeniem oka ;-), bo kiedys nie bylo AF, pomiaru swiatla i zdjecia jakos sie udawalo robic...

mozesz 30 letnim LandRoverem przejechac przez syberie... a mozesz sobie kupic nowke ;-) wazne zebys przejechal i mial z tego FUN !

jesli po roku aparat ci sie nudzi i masz kase na zmiana - to zmieniaj - na forum jest pelno ludzi ktorzy w ciagu roku/dwoch zmieniali body kilkukrotnie... to normalne.... chyba ;-)

[krecio]

Pamiętaj że jako onanista sprzętowy, po premierze następcy 5D, napewno stwierdzisz że "tym złomem / tzn. 5D / nie da się robić porządnych zdjęć".

O, o, o... Nareszcie ktos mnie rozumie
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Wydaje mi się, że na to zagadnienie można jeszcze spojrzeć od strony balansu kasy do wydania i przychodów to kompensujących. Jeśli bilans jest w miarę rozsądny - "mogę sobie pozwolić na zakup" - to można brać to 5D

Jest haczyk - na 5D się nie skończy

Jam juz zaczynam byc lekko wiekowy to i czas na zabawki powraca
Sprzetu mam caly plecak i dwie torby - wiem jak te konfitury "smakuja".

Ja po prostu nie wiem jaka odpowiedz znalezc na ten problem. Merytorycznie to wyglada tak - jako, ze czas jest deficytowy, a pobyty w moich "terenach lowieckich" nie sa znowu az tak czeste i mozliwe jak bym chcial, to sila rzeczy szukam czegos co mi pomoze zminimalizowac problem tzw. warunkow zastanych. O ile chmury i szarowka moga byc potraktowane jakimis polowkami to cholerne kontrastowe sloneczko daje juz zupelnie odmienne efekty. Patrzac na fotki z 5D mam wrazenie, ze jednak on duzo lepiej sobie z tym radzi niz moja zgripowana trzy-piec-zero. A moze tkwie w nieswiadomosci?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

NIE - to jest pytanie - jak bardzo chcesz byc trendy, jak bardzo nowe funkcje w nastepcach sa ci niezbedne w fotografii... ale ta druga czesc to z lekkim przymruzeniem oka ;-), bo kiedys nie bylo AF, pomiaru swiatla i zdjecia jakos sie udawalo robic...

To prawda. Moj MISTRZ - Robert Weber - pstrykal 90 lat temu te same miejsca. I pewnie jego sprzet technologicznie byl na poziomie Ami lub Druha, no moze Zorki.
Trendy? Mam to w .... (ale zabawki lubie )
Funkcje? Nawet w 350 prawie z nich nie korzystam.