jesli twoim problem w fotgrafi jest tylko nietrafianie AF'a to masz racje zmiana na 5D jest uzasadniona... natomiast jesli to tylko jeden z wielu problemow... no coz... kupuj 5D.. zawsze to jeden problem mniej do wyelimnowania ;-)
jesli twoim problem w fotgrafi jest tylko nietrafianie AF'a to masz racje zmiana na 5D jest uzasadniona... natomiast jesli to tylko jeden z wielu problemow... no coz... kupuj 5D.. zawsze to jeden problem mniej do wyelimnowania ;-)
wyeliminuje wiele innych problemów
i da jakość przez większe jyy
no i w 350 zaczynam zauważać takie wewnętrzne fuj
![]()
Jak się patrzę na zdjęcia jakie wychodzą z mojego kochanego 5D i zerkam na zdjęcia z innych aparatów... to jestem spokojny, że jeszcze długo będę z niego bardzo zadowolony. Tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć.
FOTOINKWIZYTOR
a wystawilbys gdzies sampelki z tej sigmy przy f8 na 17mm i 28mm na nieskonczonosci? W pelnej wielkosci? Tu mozna rawy wrzucic: http://raw.fotosite.pl/
EDIT: oczywiscie z 5d.
Ja mialem ten sam dylemat. I w koncu wzialem 5-tke tydzien przed targami. Niektorzy sie dziwili, bo przeciez "zaraz mial byc update". Zreszta potrzebowalem na juz anie za 2 miesiace.
Ale zadalem sobie pytanie, jakie to hiper nowosci bez ktorych nie idzie robic zdjec, Canon potencjalnie moze wlozyc do nastepcy. Popatrzylem na historie upgradow canona, i wymyslilem, ze coby sie nie dzialo, to rewolucji nie bedzie, bo sensowne nowe rozwiazania ida od gory. I postawilem na wlasciwego konia ;-) A na potencjalna 3-ke i tak by mnie nie bylo stac.
Kolejny aparat kupie za lat 5, gdy DIGIC III bedzi juz tani, przetworniki 14 lub wiecej bitowe beda powszechne itd. To bedzie sensowna zmiana, a wzrost jakosci zdjec i mozliwosci duzy.
Teraz wymienilem 300D na 5-tke :-)))) Niebo a ziemia. Inna klasa. W skrocie to: wizjer, jakos zdjec, AF, jakosc zdjec, ostrosc (na tych samych szklach!!), jakos zdjec, 2 kolka i joystick i wiele innych. Jeszcze moze wspomne o jakisci zdjec tylko :-))) Jesli nie bedziesz po zakupie musial przez pol roku jesc chleba z dzemem, to ja bym sie nie zastanawial na Twoim miejscu. Jeszcze calkiem dlugo nie bedzie niczego na rynku za ta cene, co dorowna 5-tce pod wzgledem obrazowania - patrz brak 5D MKII. Ze Canon ma jakies niezle rozwaizania w rekawie to oczywiste po premierze 1-dynki.
Marcin
Ostatnio edytowane przez mjastrzebski ; 23-03-2007 o 09:41
Chciałbym mieć więcej czasu na fotografowanie.
W!
To ja od technicznej strony:
Dobrej jakości kondensatory elektrolityczne - ok. 10lat (to tak na wypadek, jakby sprzęt miał stać tylko w gablotce)
Wbudowana kukułka - na szczęście brak.
Prędzej polecą elementy mechaniczne: migawka, switch spustu, napęd lustra, gniazda, klapki...
PS
Sprzęt zestarzeje się szybciej "moralnie" niż "technicznie"...
Pzdr!
Ostatnio edytowane przez theremin ; 23-03-2007 o 10:15
A Ds dyskwalifikują szumy, potencjalny przebieg, kłopoty z zasilaniem i ryzyko zakupu aparatu używanego. Czasem też używam wyższych czułości niż ISO400.
Poza tym, po co się ograniczać do Ds, może od razu porozmwiamy o średnich ściankach?
5D jest w tej chwili rewelacyjnym połączeniem ceny i jakości uzyskiwanego obrazu. Oczywiście jest jeszcze DsII i jego 16mpix oraz rewelacyjny AF. Tylko cena jest kilkukrotnością ceny zakupu 5D a tę drobną różnicę zawsze można wydać na dodatkowy korpus i ze dwa naprawdę fajne szkiełka. Do tego do 1DsII trzeba dołączyć trochę droższe szkiełka niż do 5D. Każdy skok rozdzielczości powoduje kolejne wymagania obiektywowe, a to oznacza kolejne koszty. Nie każdego na to stać.
Jarek
Jesli uwazasz ze 5d bedziesz robil lepsze zdjecia np. slubne to nad czym sie tu zastanawiac.Jesli jednak kupujesz 5d dla samego posiadania FF to masz problem bo jesli we wrzesniu wyjdzie nastepca 5d to obawiam się ,że bedziesz troche zawiedziony...to nic ze jego nastepca bedzie mial gadzety ,których nigdy lub rzadko kiedy wykorzystasz - po prostu chcesz mieć - tak na wszelki wypadek - tak samo zachowują sie ludzie kupujacy kompakty...moze troche za wczesnie na lustro dla ciebie?