Kuchatek - mylisz sie troche, bo wszyscy nie zauwazacie najwazniejszego aspektu uzycia Pocket WizzardA chodzi o ilosc aparatów, którymi steruje fotograf. To urzadzeni epzowala w tym samym momencie wystrzelic np.: trzy aparaty nalezące do tego samego fotografa. Jeden w łapach, drugi za koszem na wysiegniku, a trzeci pod sufitem. Dodatkowo w tym samym momencie wywalane sa lampy blyskowe zamontowane pod areną, które oswietlaja całe boisko (najczesciej 4 sztuki, po dwie na kosz). To sa potezne flashe, ktore pozwalaja zamrozic ruch i fanstatycznie doswietlic lecących zawodników. Wiecej i szczerzej mozna poczytac na stronie AlBello oraz Black'a http://www.daveblackphotography.com/ .
No i ja mysle, ze dla takich wyczynowców mozliwosc strerowania tym wszystkim z lapa jest fajnym pomyslem. Oni mają w glowie ustalone jak "widzi" parkiet kazdy aparat i jak akcja sie tam przenosi to wala serie i po temacie.
A ze slyszalem, ze jakies tam najblizsze jedynki maja miec podglad dynamiczny w LCD to juz w ogole bajka ise robi
Coz... troche tak chrzanisz. Bo to po pierwsze dobrej jakosci plastyk, a po drugie co ma piernik do wiatraka.? Denerwuje mnie prózne gadanie. A cena jest jaka jest i rzecz warta swej ceny w 100%.