Wydaje mi się, że powinniśmy klękać na kolana przed Canonem.
Mamy mega wypasiony korpus w cropie (choć tylko 1.25) za $4k.
Koledzy z Nikona stają przed wyborem:
albo $8k za D3 który może wszystko albo, no właśnie, albo co D2Hs?
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale 1D3 oprócz oczywiście fotoreporterów to jest niezły upgrade dla użytkowników 20D/30D/5D.
BTW: IMHO to jednak jest cyfrowy EOS 3. Pomost pomiędzy serią 30D a serią never, neverland