Czy dobrze rozumiem, że skala hiperfokanej na obiektywach do analogów jest ściśle zwiazana z wielkośćia CoC dla przecietnego filmu, w czasach kiedy projektowano obiektyw? Czyli praktycznie do rozdzielczości takiego średniego statystycznego filmu?
Innymi słowy: dla jak szerokich odbitek (3:2, przy minutowej rozdzielczosci oka) skala hiperfokalnej takiego powiedzmy obiektywu Helios58 ma sens, jeśli przyjmiemy, że rozdzielczość kliszy/matrycy jest nieskończenie duża, czyli nie jest ograniczająca?
I żeby to było praktyczne - jak się będzie miała taka skala na obiektywie do rozdzielczości cyfrowego croppa powiedzmy 10MPx przy maksymalnych możliwych (minuta oka) odbitkach?
To chyba będzie trudne, ale może ktoś ma juz gotowca?