Kartonowe różni się tym, że jest go kilkanaście metrów - zadepczą szpilkami - ucinasz i odwijasz następny kawałek.
Jest równe i gładkie, wszystkie oprócz czarnego są rewelacyjne, bez porównania z syntetycznymi. Czarne kartonowe za dużo światła odbija i nigdy nie jest porządnie czarne.
Chyba że potrzebujesz ,,gnieciucha'' - na to są odpowiednie materiały, ale też nie syntetyki - nie gniotą się jak należy (-:

Zaś jeśli chodzi o softbox / parasolka. Parasol za dużo światła wypuszcza po bokach i z tyłu i trudniej jest kontrolować takie światło.

Aha i żadne światło żarowe bo Ci się po prostu wszytko rozpuści (może oprócz parasolek na długich patykach).
Ale rozpuszcza sofrboxy i makijarze na pyskach.
Żarówki byłyskowe do pakszotów może się nadają. Do ludzi są 1) za słabe - trzeba blisko umieszczać światło co daje nierówne oświetlenie, 2) nie mają pilotów i tak na prawdę nie wiesz co fotografujesz.

Ale oczywiście, polecam spróbować tanich teł, tanich żarówek, potem coraz droższych - to jedyny spsób aby się przekonać, że tak się na dłuższą metę nie da pracować.