Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 26

Wątek: Chyba migawka - było, ale...

  1. #11

  2. #12
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Dzięki wielkie. Takie coś nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać. Zwłaszcza że zdarzają sie sprzęty których "nie da" się naprawić .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  3. #13
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Będzin
    Wiek
    46
    Posty
    113

    Domyślnie

    Pan naprawia sprzęt fotograficzny od wielu lat.
    Mnie osobiście naprawiał już 2 lampy błyskowe studyjne i obiektyw (no i teraz puszkę).
    Obiektyw jednak udało mu się tylko częściowo przywrócić do życia, ale poinformował mnie o tym przy odbiorze i dkoładnie wyjaśnił co trzeba wymienić w serwisie fabrycznym, bo on nie ma dostępu do takiej części (taśma łącząca elektronikę z przysłoną).

  4. #14
    Bywalec
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Wrocław, Radosmko
    Wiek
    41
    Posty
    111

    Domyślnie

    z tego co obilo mi sie o uszy to nowa migawka kosztuje ok 160zl, czy wiec nie byloby lepiej kupic nowa migawke na zytniej i dac komus (np. temu panu) do wymiany?
    eos 10D, zenit TTL
    kilka obiektywów, statyw, wężyk home made...

  5. #15
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Będzin
    Wiek
    46
    Posty
    113

    Domyślnie

    Tylko o ile mi wiadomo to "żytnia" nie sprzedaje części... cenę mogą podać, ale zapłacić trzeba razem z wymianą.
    Miałem tak z częścią do obiektywu... kupiłem 17-85 IS ale mam body 10D i musiałem wywalić ten plastikowy pierścień między mocowaniem a soczewką ostatnią i chciałem go zamienić na pierścień z 24-85... ale pan w serwisie powiedział, że mam przysłać obiektyw to oni zamontują oryginalną część (którą sam usunąłem) albo mogą mi przesłać tą którą potrzebuję ale część kosztuje 75 zł + 150 za usługę serwisową !!! Rozbój!

  6. #16
    Pełne uzależnienie Awatar piast9
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    3 267

    Domyślnie

    Czyli chcieli kasę za usługę, której nie wykonali? To przecież rozbój... Obiło mi sie o uszy, że UOKiK (albo prawo nasze) twierdzi, że dystrybutor, przedstawiciel czy inny serwis firmowy musi sprzedać część bądź wskazać miejsce gdzie można ja kupić. Dotyczyło to jakichś pralek chyba.
    650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0

  7. #17
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chiron Zobacz posta
    Tylko o ile mi wiadomo to "żytnia" nie sprzedaje części... cenę mogą podać, ale zapłacić trzeba razem z wymianą.
    A powinni sprzedawac czesci bo inaczej oberwa za monopolistyczne praktyki. Ktos tak serwis Minolty podal i wygral sprawe...

  8. #18
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Będzin
    Wiek
    46
    Posty
    113

    Domyślnie

    Mnie się nie chce pozywać serwisu. Ale najlepsze w tym wszystkim, że w całej europie części się raczej nie kupi. Chyba, że serwisy w innych krajach mogą sprzedawać same części be usługi.
    W USA ta część o której pisałem, że mogli mi sprzedać tylko z usługą kosztuje ok $3 (słownie: trzech), więc dzięki uprzejmości znajomych zamówiłem już i będzie w kwietniu u mnie.
    SYSTEM jest taki jaki jest i lepiej znaleźć sposób jak go wykiwać niż otwarcie z nim walczyć.
    Takie jest moje zdanie. Niestety.

  9. #19
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chiron Zobacz posta
    (...)
    SYSTEM jest taki jaki jest i lepiej znaleźć sposób jak go wykiwać niż otwarcie z nim walczyć.
    Takie jest moje zdanie. Niestety.
    Zwłaszcza że to nasza narodowa specjalność . Masz całkowitą rację trzeba sobie radzić, bo monopiliści lubią drzeć skórę za nic.
    Kiedyś miałem taką historię, że w Praktice BCA padł naciąg. Większość w ogóle nie chciała tego naprawić, a jak oddałem do serwisu firmowego (przynajmniej teoretycznie) to wycenili naprawę na kilkaset DM (była to bodajrze dwukrotna wartość aparatu). Werdykt: wymiana migawki i czegoś tam jeszcze. I tak leżał w szafie kilka miesięcy. W końcu mój znajomy stwierdził, że by go wziął i polecił mi serwis na czapskich w Krakowie (Ukłony )). Pan przyjął bez słowa i mów, że będzie za dwa dni - ja sobie myślę: chyba gość nie wie co mówi. Przyszedłem po odbiór z wiadomym nastawieniem (zwykle to była długa tyrada). Wręczam kwitek, a Pan bez słowa daje mi aparat. Sprawdza przy mnie - wszsytko ok. Wygięła się jedna blaszka. Koszt naprawy (nie pamiętam dokładnie) ale w przeliczeniu na dzisiejsze złotówki kilkadziesiąt złotych. Aparat działa do dzisiaj.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  10. #20
    Uzależniony Awatar jac+
    Dołączył
    Jun 2006
    Wiek
    50
    Posty
    842

    Domyślnie

    Żeby być fachowcem w danej dziedzinie nie trzeba od razu posiadać autoryzacji (często przyznawanej w niejasnych okolicznościach) producenta. Pełen szacunek dla wspomnianych w tym wątku prawdziwych majstrów, dla których "nienaprawialne" staje się dziecinną igraszką.
    Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •