Stambuł polecam. Byłem tam trzy razy. To chyba moje ulubione miasto. Błękitny Meczet jest rewelacyjny, a Hagia Sofia jeszcze bardziej. Do Błękitnego Meczetu wstęp jest darmowy, do Hagii Sofii trzeba bulić (z tego co pamiętam równowartość 10$). Polecam jeszcze spacer wzdłuż murów Konstantynopola (dość długi spacer) oraz odwiedzić Wielki Bazar. Pałac Sułtana nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, ale też myślę, że można się wybrać.
Co do Kapadocji, to dla mnie jest to miejsce przepiękne. Nie byłem w USA, więc nie mogę porównać z miejscami, o których pisałeś, ale myślę, że jednak zrobiłaby i na Tobie wrażenie. To nie tylko cuda przyrody, powstałe w wyniku wietrzenia skał, ale także kute w tufie wulkanicznym świątynie. Ja tam chętnie wybrałbym się jeszcze raz do Kapadocji.
Co do innych najbardziej niesamowitych miejsc w Turcji, to polecam:
- Efez - starożytne miasto greckie, bardzo dobrze zachowane z amfiteatrem na 25 tys. osób;
- okolice Araratu - biblijna góra, robiąca naprawdę niesamowite wrażenie (miałem szczęście bycia na szczycie). Niedaleko Fantastyczny Ishak Pasha Saray.
- SanliUrfa - święte miasto dla muzułmanów z Grotą Abrahama;
- Nemrut Dag - góra - świątynia.
Jako miejsce zdecydowanie przereklamowane uważam Pammukkale. Nie polecałbym też raczej Troi, choć mnie bardzo działało jej zwiedzanie na wyobraźnię.