Jesli uwazasz, Zielony, ze kuria naucza wedle zlych zasad, to sadze, ze tam powinies skierowac swoje przmyslenia.
Poza tym, tak przynajmniej zrozumialam z tego co tlumaczyli na kursie - fotografujac zarowno podniesienie jak i jakakolwiek inna czesc liturgii i tak nie da sie uchwycic tego co tam sie naprawde dzieje w sensie duchowym. Bo to sie dzieje tylko w tej chwili. I z tego punktu widzenia moje fotografowanie nie moze ani zaszkodzic tej duchowosci, ani nie moze jej uwiecznic.
I ta interpertacja bardzo do mnie przemawia, ze religia/duchowosc jest ponad takie przyziemnosci. Choc zawsze sie znajdzie ktos, kto powie, ze to w imie zlych zasad, albo co innego.