Pikczer no niezły z Ciebie kompan, widzę, że powoli się kreuje grupa stałych bywalców plenerków, oby tak dalej. To co najfajniejsze, to że dobrze się bawimy i mozna pogadać nie tylko o Canonie, fotkach ale na różne inne tematy. No i można szukać knajp otwartych po 1.00 w nocy a skończyć na komisariacie.
Taka moja wizja cieni sąsiedniego tramwaju.