Chodziło mi właściwie o to czy kupić obiektyw EF czy EF-s. A co do funduszy to 2500 i tak jest sporą kwotą jak na wywalenie na optykę. W końcu jestem amatorem a nie jakimś profesjonalistą. Co do kitowego obiektywu przy 400d to faktycznie brak ostrości w zakresie przesłon innych niż 8-11 trochę mnie drażni. I tak kombinuję co by tu zrobić i w co zainwestować. Nie ukrywam, że ten EF-s 17-85 IS bardzo kusi.