http://canon-board.info/showpost.php...3&postcount=11
i mnie również wydaje się, że znalazłaby się całkiem spora grupa świadomych nabywców, bo przecież klientela nie kończy się na tych tych ofiarach marketingu, których interesuje tylko MPix, z0000m i wielkość LCD
Ja myślę że tego nie ma co brać w kategoriach emocjonalnych (wypnie się, obrazi). To czysto ekonomiczny rachunek. Jest rynek - jest produkt. Musi być spełnione wiele czynników żeby dany produkt się sprzedawał. Canon to firma globalna i raczej działają w obszarach gdzie jest bardzo duża sprzedaż czyt. bardzo duży zysk.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner