Łooo. Dosyć masakrycznie to wygląda. Sporo dłubaniny przed Tobą. Tymbardziej, że zanim zaczniesz trochę będziesz musiał poćwiczyć, aby fajnie to wyszło wspomnianymi narzędziami. Generalnie skąd pomysł o automacie? :grin:
Dżizzz, nie wyobrażam sobie aby jakikolwiek w przyszłości dał temu radę.
Chociaż ponoć Japońcy pracują nad maszyną do oczytywania cudzych myśli Więc kto wie Póki co sporo dłubaniny manualnie. Samemu od jakiegoś roku leży mi na dysku fotka rodzinna (~1960r) do takiego retuszu. Może trochę mniej pogięta itd, ale jakoś zabrać za to mi się nie chce Wolałbym skrzyknąć wszystkich i pstryknąć ją na nowo :-D