Marcin Kasiński
http://itzone.pl
Zrobię wszystko, w szczególności wszystko to, co napisałeś - i to często szybciej niż przeciętny użytkownik znajdzie klikalnego gotowca na tucowsie. Niestety, jeśli już coś robię, to tak, żeby mi pasowało
A to oznacza właśnie command line i kilka prostych, wykonujących jedno zadanie (ale za to dobrze) skryptów. W tej chwili mam ich w podręcznym katalogu... bzz... 139
Ależ oczywiście że nieZamieszczone przez Marcin K
Ale patrz wyżej. A mojego skryptu galerii jakoś parę osób używa... psioczą że toporna, że to tamto woleliby inaczej... ale używają :-P :-P :-P
Dobra, powiem wprost: uwielbiam popisywać się skryptowymi sztuczkami i demonstrować, że jednak command line to jest "the right way"To jest jak dobry szwajcarski scyzoryk: jedno ostrze to ImageMagick, drugie to Exiftool, trzecie jhead... spaja to wszystko bash - i przy odrobinie sprytu wydłubiesz sobie w 5 minut większość rzeczy, o które wypytują ludzie na forach/usenecie
Spójrz: "jak zgrać szybko fotki z kilku kart/databanka", "jak masowo usunąć exify/coś z nimi zrobić", "jak wygenerować szybko miniaturki i HTMLa" itp. itd... A jak masz opanowaną obsługę scyzoryka, to siadasz, pstrykasz i jest. I ja to kocham :-D
Dobra, powiem wprost: a ja uwielbiam popisywac sie javowymi sztuczkami.
Wole ja i juz. Czuje sie w niej jak ryba w wodzie. W pracy mam ja co dzien i widze jej przewage na shellem. (oczywiscie mowie o bardziej zlozonych problemach) Ale to inna bajka.
Shell moze byc, ale nie zawsze i zalezy co kto lubi.
Oczywiscie nie jestem ortodoksem.
Ja lubie jave a Ty shella. I tak powinno byc.
Musi byc jakas roznorodnosc przeciez.
OK. Troche pojechalismy chyba w dyskusji.
Marcin Kasiński
http://itzone.pl
Eee tam, jest java w tytule? jest. Jest metadata? jest. Jest software? Jest. To i tak to bardziej on topic niż większość flejmów Apple vs. PC
Ja miałem dość długi zawodowy epizod z J2EE - i w odpowiednich zastosowaniach również czuję się w niej jak "ryba w wodzie". Ale jako "scyzoryka" to ja tego nie widzęNie masz tam odpowiednika ps -fU user | awk '{print "kill -9 "$1}' | sh (ubić procesy usera) albo cat /etc/passwd | cut -d: -f3 | tail -1 (znajdź ostatni zajęty UID) itp. itd... czegoś, co mając konkretny problem, wydłubiesz w 15 sekund - od czasu pojawienia się problemu do jego rozwiązania
Dla mnie większość spraw typu takiego o jakich mowa, to właśnie ta klasa - "złożony problem" zaczyna się gdzieś w okolicach aplikacji web na kilkanaście ekranów i połączenia z Oraclem :-D A w międzyczasie (od półtorej strony shella wzwyż) jest jeszcze perl
BTW, nie znasz przypadkiem takiego jednego M. Kasińskiego, co to pojechał do Korei klepać $$$ (czy jakieś tam inne wony) m.in. na tym, o czym piszemy?![]()
Ja moze jestem troche skrzywiony bo najczesciej mam do czynienia z tego typu lub bardziej zlozonymi problemami (Telco). Ale taj jak pisalem shellem nie gardze. Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy.
Aplikacja : pisze w javie
instalacja aplikacji : tu skrypt
W sumie piszemy o tym samym : Kazde jest dobre do "innych" zastosowan .
Nie znam.
Ostatnio edytowane przez Marcin K ; 15-09-2006 o 23:07
Marcin Kasiński
http://itzone.pl