muflon, ale ja nie pisalem o rewolucjachtylko o swietnych produktach. ktore niekoniecznie musza kazdemu pasowac, ale dla pewnej grupy odbiorcow (niekoniecznie niszowej) sa znakomite. tyle.
zgadzam sie. sek w tym, ze czasem nie trzeba miec jakiegos tam hiper-ficzeru, zeby aparat byl znakomity. czasem lepiej miec wszystko solidne, niz jeden bajer ekstra, a reszte zwalona. vide trabant i jego matryca a ergonomia, vide D200 i jego matryca a ergonomia. dotychczasowe cyfrowe korpusy Pentaksa byly wlasnie takimi niewybijajacymi sie niczym solidnymi aparatami. poniekad to pograza marketingowa ta firme, ale to zupelnie inna para kaloszy.