Tak od siebie, nikona 85 1.8 do piet nie dorasta Canonowskiej, kiedy jeszcze siedziałem w N przerabiałem ten wariant, 50 1.8 była lepsza od tej 85tki w canonie 85 bez L jest bardzo bardzo dobra.
Pozdro.
Tak od siebie, nikona 85 1.8 do piet nie dorasta Canonowskiej, kiedy jeszcze siedziałem w N przerabiałem ten wariant, 50 1.8 była lepsza od tej 85tki w canonie 85 bez L jest bardzo bardzo dobra.
Pozdro.
a może A100?
Jednego i drugiego nie ma w sklepach z D80 nie ma nawet konkretnych fotek, to tak jabyś wybierał między instrukcjami obsługi.
d80 w sklepach już JEST. W fotojokerze stoi na półce - oglądałam, dotykałam nawet trochę fotek pstrykałam.
400d nie było.
Chyba zapuszczę brodę, pomaluję ją na zielono i wyjadę gdzieś w Bory Tucholskie - nikt mnie nie znajdzie!
Weź, dotknij, popstrykaj, popatrz na rezultaty i wybierz. Gałkologie sobie daruj, do wszystkiego się przywyknie.
Eos 1D Mark IV + maleńka szklarnia elek oraz jeden Zeiss:-D
ja bez wątpienia wziąłbym nikona d80, a raczej wezmę. jedyny aparat jaki można do niego porównać to 20D/30D. i to ewewntualnie możesz przemyśleć jeżeli masz szklarnie od canona. a jak nie - zapraszamy do N![]()
tu jest trochę fotek z D80
http://public.fotki.com/Hubert/rozne/nikon_d80/
No przeca piszę, że 400d nie było![]()
Mogę kilka słów powiedzieć o tym jak się pstryka d80; efekty sklepowego pstrykania mam na karcie.
Bardzo sprawny, niezawodny i szybki AF - celowałam w ciemne zaplecze - nie było żadnych problemów z ustawieniem ostrości.
Bardzo przyjemny dzwięk migawki - miękki, delikatny, cichy.
Świetny, duży i jasny wizjer.
Duży monitor - czy ma to duże znaczenie nie wiem - ale zupełnie inaczej można ocenić fotkę niż w Canonie.
Bardzo fajnie aparat radził sobie z kontrastowymi kadrami (zaciemnione zaplecze i jasna oświetlona załonka w jednym kadrze) - nie prześwietlał. (oczywiście piszę to na podstawie podglądu - na oglądanie fotek przyjdzie czas)
Obudowa a co za tym idzie ergonomia trochę gorsza niż w d70 ale sporo wygodniejsza niż 350d/400d. Niestety przednie kółko nie spasowało mi pod palec i parę razy udało mi się wyłączyć przypadkowo aparat
Fotka zrobiona na ISO 1600 obejrzana na monitorze wygląda OK ale już powiększona maksymalnie (nie wiem dokładnie jaki to jest rząd wielkości) pokazuje znaczną ingerencję odszumiacza w sofcie - jak to wszystko wygląda na papierowej odbitce - dziś nie wiem jak zrobię to się wypowiem.
Do ISO 1000 nawet w powiększeniu na maksa wyglądało OK.
Wszystkie moje obserwacje rzecz jasna sformułowane w porównaniu z 350d.
Chyba zapuszczę brodę, pomaluję ją na zielono i wyjadę gdzieś w Bory Tucholskie - nikt mnie nie znajdzie!
Zdecydowanie bym brał D80. Dzisiaj się bawiłem D200 i tą stałką o której ktoś tutaj pisał, czyli 35/2. Gdyby nie to, że mam troszkę tych szkieł Canona to spokojnie mógłym kupić Nikona. D200 jest nieziemskie, D80 moim zdaniem jakością zdjęć nie powinno bardzo odstawać. D200 jest po prostu bardziej funkcjonalne i wytrzymałe, ale same zdjęcia powinny być podobne. Jak dorwę D80 i to samo szkło to wyrażę się ostatecznie w tym temacie. Pozostałe argumenty przemawiają za D80. Odkurzacz mnie w 400D nie powala, ja sobie bez problemu sam czyszczę matrycę z wszelakich syfków i jestem przekonany, że ten nowy system z niektórymi na bank by sobie nie dał rady.
FOTOINKWIZYTOR