Śmierć to śmierć.. szkoda człowieka, ale gościu to respektu i szacunku dla zwierząt nie miał za grosz... Jego głupawe i prostackie popisy, narażanie siebie i innych (żony i małego dziecka) i bezsensowne draznienie zwierząt wołało o pomstę do nieba i tylko mnie zniesmaczało. Miał u mnie wielki minus.