Też zaczynałem od takich kart na studiach, w Fortranie IV. Mamrot nie napisał, że wyniki były następnego dnia rano na wydruku na szerokim papierze z perforacją. Ćwiczyłem to na Odrze i Riadzie.

A osobiste kompy to od ZX Spectrum i Basica - tego trzeba było się nauczyć, żeby coś sensownego na nim zrobić. Wyobraźcie sobie, że kolega - w ramach pracy dyplomowej - napisał w Basicu na Spectrumnę program do wspomagania projektowania noży tokarskich.
Pierwszy pecet nawet dysku twardego nie miał, bo to był rarytas. Monitor Hercules bursztynowy i dwa(!) napędy dyskietek: 5.25" i 1.44".

Mam jeszcze w domu, na dyskietkach 1.44, instalki MS-DOSa, Nortona Commandera, Win 3.11 i mks_vira.
Pamiętam, że nawet modyfikowałem parametry Węża i Goryli, żeby miały większą grywalność. W Basicu były napisane.