
Zamieszczone przez
Bangi
Dla mnie również kiedyś było nie do zrobienia, ale generalnie podstawą jest po prostu próbowanie i ćwiczenie tego. To się da wyćwiczyć.
I druga bardzo ważna kwestia to jest prowadzenie aparatu nie po łuku, tylko równolegle do obiektu. To się może wydawać trudne i abstrakcyjne, ale jest do zrobienia. Przesunięcie wcale nie musi być duże - właśnie dlatego nie używam statywu, bo stawy wymusza ruch po łuku, a to nie o to chodzi. Kiedyś nawet myślałem, żeby ewentualnie zorganizować jakąś szynę do tej zabawy.