Aktualizacja dla aparatów Canon R50, R7, R10, R8 i R6 mark II

[Pieknografia]

Trochę racji masz, ale nie do końca i rację ma Hubert. Optycznie to nowy obiektyw, ale pod kątem interfejsu to obiektyw EF z dospawaną dupką i tego nic nie zmieni. To obiektyw EF udający RF'a. Było na ten temat wielokrotnie i tu, na forum, jak i w wielu miejscach w internecie. I dlatego Canon go zbanował a Samyang musiał wycofać.
Zanim zaczniesz komuś wciskać terapię lecytyną, może sam zacznij zgłębiać temat trochę bardziej, bo chwilowo to się tylko kompromitujesz.

Brawo! Jesteś teraz razem z Hubertem w klubie "lubimy mieć rację, tyle że słabo nam to wychodzi". Zanim skompromitujesz się bardziej, przetraw teraz na spokojnie kilka faktów:
1. Samyang AF 85mm F1.4 RF (premiera 28.05.2020) powstał na bazie Samyang AF 85mm F1.4 FE (premiera 15.03.2019), obiektywu stworzonego od podstaw na aparaty bezlusterkowe. Przekroje obu obiektywów są analogiczne (ta sama liczba elementów optycznych - 11 w 8 grupach).
2. Samyang AF 85mm F1.4 RF nie powstał na bazie Samyang AF 85mm F1.4 EF (premiera 18.06.2018). Przekroje obu obiektywów są inne (różna liczba elementów optycznych; Samyang AF 85mm F1.4 EF ma 9 elementów w 7 grupach).
3. Gdyby Samyang AF 85mm F1.4 RF był obiektywem Samyang AF 85mm F1.4 EF z - jak to kolokwialnie ująłeś - "dospawaną dupką" (podobnie jak pierwsze wersje obiektywów Sigma dla FE) przekrój obiektywów różniłby się jedynie przedłużonym u mocowania tubusem. Tymczasem tylny element optyczny znajduje się na samym końcu konstrukcji.

To w czym możesz się nie mylić, ale do czego nie ma 100% pewności, i nie było elementem dyskusji, to to że Samyang AF 85mm F1.4 RF prawdopodobnie korzysta ze starych protokołów EF do komunikacji z aparatem.

PS Czasami odnoszę wrażenie, że liczba błędów w informacjach na forach jest wprost-proporcjonalna do liczby postów autora. A przecież nie od dzisiaj wiadomo, że krowa która dużo ryczy mało mleka daje. Zanim następnym razem zaproponujesz komuś (tak jak mi) zgłębianie tematu, pomyśl czy sam odpowiednio go zgłębiłeś.

--- Kolejny post ---

Jeśli Cię to dowartościuje to możesz przyjąć że nie mam racji że Samyang kradł patenty i wycofał szkło dlatego, że sie kiepsko sprzedawało

Uwierz mi, jest mi totalnie obojętne co sobie myślisz na mój temat. Natomiast licz się z tym, że granica między żartem a pomówieniem jest cienka.

Hubercie, teorie o tym czy Samyang kradł patenty i dlaczego wycofał ten obiektyw to jedynie domysły.
To co wiemy napewno (opierając się na faktach) to to, że pamięć spłatała ci figla skoro napisałeś "Z tego co pamietam ten wczesny Samyang był niczym innym jak obiektywem z dospawanym adapterem EF-eos R.".

[solti]

Brawo! Jesteś teraz razem z Hubertem w klubie "lubimy mieć rację, tyle że słabo nam to wychodzi". Zanim skompromitujesz się bardziej, przetraw teraz na spokojnie kilka faktów

Mam gdzieś, czy w twoich oczach się skompromituję, czy nie. Ale jeśli wolisz łudzić się, że jest inaczej, to już nie mój problem

To w czym możesz się nie mylić, ale do czego nie ma 100% pewności, i nie było elementem dyskusji, to to że Samyang AF 85mm F1.4 RF prawdopodobnie korzysta ze starych protokołów EF do komunikacji z aparatem.

Wierzyć się nie chce, ale coś chyba jednak do Ciebie dociera Z jednym ale. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że to jest technicznie obiektyw EF. I tylko o to, bądź aż o to, chodziło zarówno mi, jak i Hubertowi. A cała reszta twoich kwiecistych wypocin powstała chyba tylko z chęci pochwalenia się nadmiarem wolnego czasu, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię

A przecież nie od dzisiaj wiadomo, że krowa która dużo ryczy mało mleka daje.

Super! Naprawdę doceniam, że tak samokrytycznie potrafisz ocenić swoją twórczość w necie. Rzadko kogo dziś na to stać. Brawo Ty!

[Pieknografia]

Mam gdzieś, czy w twoich oczach się skompromituję, czy nie.Ale jeśli wolisz łudzić się, że jest inaczej, to już nie mój problem.

Widać jak na dłoni, że brakuje ci kultury wypowiedzi. Podobnie jak kolega MstrG, nie rozumiem dlaczego mimo szeregu argumentów idziesz w zaparte i tak jak Hubert masz oczywisty problem z przyznaniem się do błędu. Na przyszłość więcej pokory życzę.

Wśród użytkowników tego forum są także fotografowie, którzy dopiero się uczą. Swoimi nieprawdziwymi informacjami nie mającymi potwierdzenia w rzeczywistości wprowadzacie niepotrzebny zamęt.

Sytuacja dotyczy także zalinkowanego tutaj filmu Huberta, w którym autor twierdzi, że aby aparat mógł przeprowadzić korekcję cyfrową obiektywu musi najpierw otrzymać profil danego obiektywu za pośrednictwem firmware. W większości przypadków nie ma takiej potrzeby, bo dane dot. korekcji (Digital Lens Optimizer) znajdują się w obiektywie. Canon wprowadził to rozwiązanie ponad 5 lat temu.