https://pawel.online | R5mk2 | RF 14-35 f/4 L | RF 24-105 f/4 L | RF 70-200 f/4 L| RF 100-500 f/4.5-7.1 L | RF 50 f/1.8 STM | RF 1.4x | Na blogu: Nowy Jork
Jaja sobie robisz Ty. Producenci publikują specyfikacje swoich wyrobów. Te specyfikacje, które są istotne dla użytkownika, bo na pewno nie udostepniają użytkownikowi oprogramowania, protokołów itp spraw. Mają ci napisać algorytmy pomiaru wielopolowego? Szaremu userowi? I tak dużo piszą w białej księdze.
No i działają. Korpusy Canona z obiektywami Canona. Canon ma brać odpowiedzialność za to co robią strony trzecie??? Może ma kazdy obcy obiektyw testować i pisać w jakim zakresie współpracuje OK, a gdzie nie? Serio to piszesz?
Powinien byc uprzedzony przez kogo? Przez Canona? Nie, przez producenta obiektywu. I solidni producenci tak robią. Tamron na swojej stronie, Sigma itd piszą o kompatybilności z korpusami, gdy sie da to udostepniają upgrade (USB dock i TAP console). Albo piszą, że starsza seria nie będzie działała (co bywa nieprawdą, Tamron pisze o zgodności obiektywów z serii G2 gdy sie wgra nowy soft, a umywa ręce w przypadku obiektywów serii pierwszej. Miałem taki obiektyw i .. działał, choć nie było go w wykazie, że działa. Bo te firmy wiedzą, że nowsze body C czy N może "pozbawić współpracy" tych szkieł z aparatami. Stąd niechętnie kupowane sa starsze generacje obiektywów, którym nie można wymienić softu. W dodatku nigdy nie wiadomo jak długo te firmy będą wspomagały te konkretne swoje szkło.
Dlaczego Canon pisze, że kazdy obiektyw EF będzie działał w systemie R. Tamron działający na bagnecie EF niby tez powinien. Ale producent Tamronów (nie Canon!) pisze, że nie musi. Na tej liscie nie ma wielu obiektywów z mocowaniem EF. Co ma tu ogłaszać Canon? Co to go obchodzi?
https://www.tamron.eu/pl-PL/newsroom...ch-canon-eos-r
https://www.tamron.eu/pl-PL/newsroom...a032-a025-a041
Analogicznie jest z Tamronami na Nikona, o czym Tamron informuje. Nie Nikon. Tamron.
Analogicznie jest z Sigmami.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 11-09-2023 o 21:53
Nikony, Canony (EOS 50e, AE1, AV1, T70) Olympus, Pentaxy, Minolta, Leica, Hasselblad, Rolleiflex, Voigtlander, FKD (Praktica, Zenit, FED, Zorkij, Kiev, Smiena i to nie wszystko)
We wszystkim tym, co napisałeś, najważniejsze jest to zdanie: "Bo te firmy wiedzą, że nowsze body C czy N może "pozbawić współpracy" tych szkieł z aparatami". Szczera prawda
Coś, co działało wcześniej, może od pewnego momentu już nie działać, bo w korpusie zostanie zaimplementowana funkcja uniemożliwiająca działanie specyficznie temu czemuś, i TYLKO O TO CHODZI OD SAMEGO POCZĄTKU. To się działo, dzieje, i dziać będzie.
Jeżeli obiektyw miał na pewnym etapie poprawnie zaimplementowany protokół komunikacyjny, to aby on przestał działać poprawnie, trzeba użyć systemu rozpoznawania nielubianych obiektywów w kolejnej iteracji sprzętu i spowodować jego niedziałanie.
Tą metodą konkretne złącze obiektywu (jako fizyczny łącznik i protokół komunikacji) jest standardem, gdy obiektyw działa poprawnie, a przestaje nim być, gdy obiektyw odmawia współpracy pomimo tego samego fizycznego połączenia, a o tym decyduje firma Canon, czyli wracamy do punktu wyjścia:
CANON INTENCJONALNIE OGRANICZA POPRAWNOŚĆ WSPÓŁPRACY OBIEKTYWÓW FIRM NIEZALEŻNYCH UŻYWAJĄC SYSTEMU ICH IDENTYFIKACJI SWÓJ-OBCY.
Skoro Canon stosuję tę taktykę, to powinien o tym uprzedzić, a nie zwalać odpowiedzialności na producentów optyki. Zmiana firmware w obiektywach albo polega na uzyskaniu od Canona jakichś kluczy odblokowujących pewne funkcje, albo na analizie komunikatów płynących z korpusu do obiektywu i korygowaniu nagłych, nieproporcjonalnych odchyleń w komendach.
Całkowite odcięcie możliwości współpracy obiektywów firm niezależnych z korpusami Canona było by i technicznie możliwe, i zdaniem co niektórych nawet usprawiedliwione, ale takie granie w ciuciubabkę już nie jest.
Trudno sobie wyobrazić, aby przez 30 lat producenci niezależni przy konstruowaniu nowego obiektywu musieli rozgryzać protokół komunikacyjny od początku- oni go już mają obkuty na blachę, ale nie są w stanie przewidzieć, co nowego im wywinie Canon. Przecież obiektywy Canona też korzystają z tego samego protokołu EF od 1987 roku i nawet mam tak stare obiektywy, które pracują poprawnie na nowym sprzęcie, czyli ich komunikacja z korpusami nie uległa zmianie.
Ponieważ Canon wie, że z inżynierią odwrotną inni sobie doskonale radzą, to w przypadku bagnetu RF zakazał im prawnie jego używania. Gdyby to było podyktowane obłudną troską o bezawaryjne współdziałanie ich produktów ze swoimi korpusami, to po prostu wprowadził by licencjonowanie i certyfikowanie ich produktów.
Może rynek go do tego zmusi, ale- wracając do kwestii bagnetu EF- dalej nie widzę z Waszej strony sensownego usprawiedliwienia dla podszywania się obiektywu Vivitara pod obiektyw Canona, ani dla braku współpracy wcześniejszych lustrzanek z obiektywami Sigmy, którą to współpracę późniejsze modele podjęły. Ciągle się czepiacie nie tego w moich wypowiedziach, do czego się trzeba ustosunkować merytorycznie.
--- Kolejny post ---
Dupochron. Zwykły dupochron.
Prostsze modele korpusów nawet nie miały wskazań stanu akumulatora i zapierniczały na wszystkim, co się do nich włożyło. Mój EOS 550D śmiga jeszcze na chińskich zamiennikach kupionych na eBay 12 lat temu i nawet o tym nie wie, że to zamienniki![]()
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Nie mylę standaryzacji z własnością intelektualną jakiejś firmy.
Standaryzacja nie polega tylko i wyłącznie na zatwierdzeniu czegoś przez komitet międzynarodowy. Wprowadzenie nowego rozwiązania technicznego na rynek automatycznie jest nazywane stworzeniem nowego standardu, zwłaszcza gdy znajduje naśladowców, piratów, lub licencjobiorców, i staje się powszechne nawet bez zatwierdzenia przez międzynarodowe gremia.
W niczym to nie umniejsza praw do własności intelektualnej.
Międzynarodowej standaryzacji podlegają tylko często powtarzające się elementy złożonych wyrobów.
O każdej firmie produkującej aparaty fotograficzne mówi się, ze stworzyła własny standard mocowania obiektywów. Wiele z tych firm już nie istnieje, albo nie robią aparatów, ale ich złącza dalej są nazywane standardami, np. Topcon, albo Miranda.
Bagnet EF jest standardem dla wszystkich obiektywów z tym bagnetem, no bo trudno, aby miały różne bagnety
P.S.
Jest taka fraszka Lecha Konopińskiego:
"Plujesz pod wiatr, ale zważ,
że opluwasz własną twarz!"
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.