Dż*z*s k*rw* j* p**rd*l*, że zacytuję klasyka. Po jakiej obróbce? Panowie, zdebik i bangi, naprawdę daliście się sprowadzić do poziomu i pokonać doświadczeniem.
Tak jak piszesz - lekko nie doświetlić gdy mierzysz na żonę (to znaczy bangi mierzy, Ty na swoją). Żadnych HDRów nie potrzeba. Albo pomiar światła na niebo, +2 EV korekty i dostaniesz od razu taki sam gniotek jak ze smartfona: wyraźne obłoczki i niedoświetlone, szarawe buźki.
A JP od razu wskoczył na swojego, sztucznie inteligentnego, konika.
Bangi - jeszcze jeden taki post i nie uwierzę, że robisz zdjęcia prawdziwych samolotów.![]()