A jak...![]()
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia
Kolega właśnie pokazał świetne zdjęcie z drona, które ma 8 Mp i współczynnik przycięcia matrycy 1:3,6, a nie 1:6,3, jak ten mityczny 1" w smartfonie. Gdyby więc nie ta kłamliwa propaganda, na początku której pojawia się od razu magiczne 200 Mp, można by fotografię smartfonową rozpatrywać pod względem jakości w należnym jej zakresie użyteczności finalnego obrazka, ale nie- ona już nie tylko nie dogania, ale wg co niektórych wręcz prześcignęła aparaty, nie czekając nawet na potwierdzenie tego przez speca od Samsunga.
Zdjęcie sobie, ale jego jakość sobie. Jeśli się więc chce w ogóle mówić o konfrontowaniu zdjęć z aparatów vs ze smartfonów, to trzeba pokazywać ich maksymalny użyteczny rozmiar, ale na to nie ma co liczyć, i sensu to nie ma, bo aparaty zawsze zrobią większy użyteczny rozmiar, i zaoferują więcej możliwości wykorzystania optyki.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Już myślałem,że w tym wątku nic mnie nie zaskoczy a jednak czuje się zaskoczony
Nie przestawajcie!![]()
Marna byłaby to dziedzina, gdyby dało się ją "zawłaszczyć" za pomocą marketingowych działań handlarzy.
Dobra fotografia nie ma nic wspólnego z tym czym była robiona. Jest albo dobra albo zła. Zbytnie przywiązywanie się do techniki w jakim by kierunku nie szło, prowadzi do niemocy twórczej.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
jak przegrywają jak wygrywają i za rok będą robić lepsze zdjęcia niż fulmframem albo już robią, no i 200mgapiksli wydruki na całą ścianę w zasięgu ręki z ogromną szczegółowością niedostępnęną dla aparatów z matrycą bezlusterkowców o zaledwie 20 megapikselach, ostre zdjęcia od pierwszego do ostatniego planu, natentychmiastowa komunikacja z mediami społecznościowymi, ergonomiczny interfejs (wiem bo czytałem ostatnio recenzję bezlustra R i nie miało ergonomicznego smatofonowego interfejsu a najlepsze co w nim było to ten miziany pasek zamiast joya bo trochę przypominał autorowu recenzji smartofon) i mógłbym tak dalej pisać i pisać o lokomotywie, karawanie i wielbłądach i osłach- byłem wczoraj na imprezie zbiorowe zdjęcie wykonano smartofonem niestety jest nieostre (co przewidziałem, a nawet wyprorokowałem bo wołałem żeby zrobili ze dwa może to drugie okaże się ostre)
żałuję że sam nie zrobiłem (też smartofonem) ale chcialem być na zdjęciu - wychodzi mi że nadal trzeba coś umić żeby zrobić zdjęcie
EOS 3, 5D, R5
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia
Czy karton po butach, z dziurką, którym to z powodzeniem idzie uprawiać fotografię otworkową może zastąpić aparat? Masz tam regulacje GO itp? Nie. Powstają nim zdjęcia? Tak.
Fotografia też jest moją pasją. Poświęciłem jej całe życie. To co niżej napiszę nie jest po to by się chwalic. Tylko by "udowodnić", że mam doświadczenie, ogląd sytuacji, dystans.
Robiłem zdjęcia aparatami wielkoformatowymi - Linhof, Magnola, do teraz mam FKD, średnim formatem Kiev, Pentacon, Mamiya RZ i 645, aktualnie Hasselblad 503, małoobrazkowych analogów nie zliczę, od Zenita po Canona A1 i Nikony, cyfrowy Canon 300D i Nikony, bezlustro Nikona. Wiecie co wyparło u mnie, w profesjonalnej pracy najlepszy jakościowo aparat analogowy - Mamiyę RZ PRO II (czyli 6x7 - spora powierzchnia do skanowania na bębnach)??? Pierwsza moja cyfra. Co to było? Malutki APARAT KOMPAKTOWY, niewymienna optyka, zoom. Nazywał się Coolpix 5000 i miał 5 Mpx. Po chwili nikt nie chciał płacić za skanowanie na bębnach. Mamiya poszła na bezrobocie. Taki wypierdek, Coolpix 5000 załatwił Mamiyę RZ z kompletem szklarni. Nie śmiejmy się z maluczkich. Ja to już przerobiłem. W pracy przekonałem się, że do różnych celów używa sie różnych narzędzi. Juz tu pisałem. Średni format nie zastąpi małego obrazka, smartfon aparatu itd. Zdziwionko - do pewnych rzeczy smartfon będzie się nadawał bardziej niż aparat. Dlaczego to kogoś uwiera? Nie rozumiem. Robiłem ambrotypie, cyjanotypię (hm, bez aparatu), fotografie otworkową. Cyfrę, analoga - BW, slajdy, negatywy (samemu wszystko wywołując, najwięcej zrobiłem ... slajdów i najwięcej wywołałem nie negatywów BW, a slajdów w E6). Robiłem odbitki BW, ale też (pod powiększalnikiem) barwne we wschodnim procesie (na końcu śmierdząca formalinka) i w zachodnim EP-2. Ba, robiłem też odbitki ze slajdów, papier i chemia Cibachrome.
Smartfon nie zastąpi aparatu, będą dla niego istniały nieprzekraczalne bariery. Ale to nie znaczy, że nie można nim wykonywać zdjęć. Heldbaum, to mogą być zdjęcia "nie w Twoim stylu". No to co? Liczy się (dla wszystkich ludzi) tylko to co Ty uznasz, że ma się liczyć?
Czym dalej tym bardziej kuriozalne teksty piszesz. To co wytłuściłem - myślę, że jak kiedyś to przeczytasz, na spokojnie, to będziesz sie tego wstydził.
Nie podzielam fascynacji JP smartfonami. Ale nie zgadzam się na odmawianie mu prawa do przedstawiania swoich poglądów. JP nie przekonał tu prawie nikogo do zamiany aparatu na smartfon. Ostatnio to już nawet tego tu nie próbuje, po prostu pisze co dany smartfon robi. Doskonale wiecie, że Wy JP nie przekonacie do tego, by nie używał telefonu. Ba, część z Was (ja też) używa w pewnym zakresie tego narzędzia. Nie rozumiem po co dalej jest ciągnięty ten wątek. Nie podobają mi się próby ośmieszania JP. Każdy jest tu nieprawdopodobnie okopany na swoich stanowiskach i liczenie na jakąkolwiek zmianę jest nierealne. Więc co tu robicie, tzn po co tu piszecie?
(jesteśmy w większości, poznęcajmy się nad słabszym, zniszczmy go?)
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
To znaczy, że jedynym efektem wywoływanym przez ów wątek, jest powszechna niezgoda. Więc może należałoby go zamknąć? I z całym szacunkiem, ale to Jan P. próbuje nas, "okopanych na swoich pozycjach" ośmieszyć. Nie my jego. Tu nie chcę mówić za innych, ale ja nigdy nie napisałem nawet jednego słowa, które mogłoby go obrazić. A on tak! Że wspomnę chociażby "szczekające psy", albo szydzenie, że "obawiam się o usunięcie moich zdjęć z art gallery w New York...
Po co tu piszemy? Bo nie podoba nam się (mnie się nie podoba), że NIE MA żadnej dyskusji. Próbowaliśmy ROZMAWIAĆ, ale Jan nie odpowiada na żadne rzeczowe pytania, ani żadne argumenty. Nawet te zupełnie poważne i wygłaszane z pełną kurtuazją. Ignoruje wszelkie próby nawiązania dialogu, ożywiając się tylko wtedy, gdy ktoś mu przytaknie. Dlatego ten wątek się ciągnie i dlatego wszyscy piszą. Nie, ponieważ "są frustratami" i nie potrafią zaakceptować smartfonów, ale dlatego, że nie potrafią zaakceptować sposobu prowadzenia dyskusji przez Jana P.
Też wytłuściłem najważniejsze słowa, bo pomimo wielokrotnego ich powtarzania, są przez Ciebie ignorowane.
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia
Wiesz, uważam że mamy częściowo różne podejście do życia, rozwoju itd.
Masz fajną drogę życiową, widać że robiłeś to co sprawia Ci frajdę, że jesteś spełniony.
I spoko.
Liczysz się ze zdaniem każdego, uważasz że przed każdym musisz się tłumaczyć ?
Uważasz że musisz każdemu coś udowadniać ?
Każdy może spowodować że czujesz się ośmieszony ?
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 23-04-2023 o 21:53
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/