Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
Nie ma definicji plastyki,bo... ach, nie będę się wyrażał.
Ciekawe, że na zajęciach z plastyki nikt nie mówi o plastyce, ale o światłocieniu, perspektywie geometrycznej i powietrznej i innych takich.
No właśnie.
OT OTów, nie czytajcie
Niestety na zajęciach plastyki nie mówi sie wcale o fotografii. Malarstwo, rysunek, rzeźba. Nauczyciele musieliby poznać zupełnie inną działkę, bardziej techniczną. Oni się nie uczyli fotografii i nie moga jej uczyć (o ile nie zrobili podyplomówki).
Na niektórych uczelniach, dawnych ASP (Akademia Sztuk Pięknych) bywa kierunek fotografia. Wiecie, że osoby, które kończyły fotografie na ASP nie mogą uczyć przedmiotów teoretycznych fotograficznych? Mogą prowadzić zajęcia praktyczne. U mnie właśnie nauczyciel zaczyna podyplomówkę by móc dostać do nauczania przedmioty Teoria obrazu fotograficznego oraz Urządzenia i sprzęt w fotografii. Ja tego uczę. Uczę tego także na uczelni, gdzie on zrobi te podyplomówkę. U mnie
Wykładowcy uniwersyteccy tez nie są gwarancja wiedzy. Mój znajomy ma doktorat, uczy na UMK w Toruniu. Za analoga focił Sinarem, sam wywoływał E6, robił świetne projekty reklamowe itp. Cyfrą, gdy juz na nią przeszedł, focił Nikonem. Nie zgadniecie w jakim formcie zapisywał zdjęcia. W ... tiff (wyższe modele Nikona miały te opcję). Bo tiff jest bezstratny. Dokształciłem go, że poza domyślnym zapisem RAW jako plik skompresowany stratnie może przełączyć w menu na RAW nieskompresowany. Robił pare lat w tiff, nie znał RAW i tego, że tam można zmieniać WB po zrobienia zdjęcia. Wykładowca fotografii z tytułem doktora. Douczyłem go.
W pewnej szkole średniej pewna nauczycielka uczy o dojrzewaniu kryształków srebra emulsji papieru fotograficznego. Densytometrii. Zapomniano, że zakłady Foton zamknięto ze 20 lat temu i ciagle tego uczą. Potrzebuje ktoś z Was takiej wiedzy? Uczy sie także o filtracji przy pracy na powiększalniku barwnym itp. Nauczyciele przedmiotu mają po 50-60 lat, niektórzy 40, większość się zatrzymała na epoce analoga. O DR nikt nie uczy, nie wiedzą co to jest. Nie wiedzą nic o kalibracji monitorów. Kuriozalne było kiedyś pytanie na egzaminie o tym jaka skala jest wygrawerowana na każdym obiektywie fotograficznym. Poprawna odpowiedź - skala przysłon. Czy ktos tutaj ma na obiektywie Canon EF skalę przysłon? Tak sie wk... że usiłowałem dotrzeć do tego co te pytania układał, dzwoniłem do CKE. Nie dowiesz się, to tajemnica. Pytan gdzie sa możliwe dwie odpowiedzi bywa kilka, bo układający je ma ograniczoną wiedzę. Trzeba mieć dobrą połowę odpowiedzi poprawną by zdobyć dyplom z tego zawodu. Gdy kilka pytań jest złych ....
Przyznam się, że jestem sfrustrowany jesli chodzi o program nauczania i samo nauczanie. 90% uczniów na kierunku fotografia nigdy (przed przyjściem do szkoły) nie miało w ręku aparatu fotograficznego. To prawie same dziewczyny, które fotografują smartfonami i są przerażone, że w fotografii jest jakas teoria, obiektywy mają parametry - ogniskowa i jasność, jakaś dystorsja, sa jakieś czasy, przysłony. Masakra. Pokolenie influencerek uczone przez pokolenie analogowców (w sporej częsci, nie wszyscy). Krew mnie zalewa.

Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
.. inne czynniki ją mogą tylko podkreślić, ale nie muszą. Synergiczne działanie wielu czynników da maksymalnie dobry efekt tylko w przypadku dominacji zasadniczego czynnika, jakim jest właściwe oświetlenie. .
No proszę, jak sie zbliżyliśmy. Tylko bym usunął fragment o tym że dominującym czynnikiem jest oświetlenie i to oświetlenie da maksymalnie dobry efekt. To zalezy od większej ilości czynników. Zapewne tak jest w fotografii krajobrazowej, bo tam sie przymyka na maxa i pracuje na hiperfokalnej. Wszystko jest ostre. Natomiast w portrecie może byc inaczej. Można mieć plastyczne zdjęcie przy beznadziejnym rozproszonym oświetleniu, a to dzięki pracy przysłoną (i ogniskową).
Możemy to zakończyć?