Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1954

Wątek: Canon EOS R5

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez Kurpś Zobacz posta
    o właśnie, tyle że ja siedzę wiosną świcie w zasiadce, czekając na wszelaką dziczyznę. Przy moim C 400 L 5,6 te pierwsze godziny po wschodzie słońca uświadamiają mi jak ciemny mam obiektyw.
    No cóż naturę ciężko oszukać w tym wypadku. Wychodzi na to że można "oszukać" kasą czyli kupnem jaśniejszego obiektywu
    Pocieszę cie. Nic takiego. Jak czytam masz 70D czyli cropa. Pełnoklatkowy, wiele nowszy model ma wiele lepsze wysokie ISO. Bez obaw będziesz mógł wchodzić na ISO o 2 EV wyższe, czyli strata 1V na konwerterze nie będzie absolutnie dokuczliwa. Będziesz miał jeszcze 1 RV zapasu, mogąc np skrócić czas. Biorąc pod uwagę stabilizację matrycy to już w ogóle bajka.
    Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 962

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
    Pocieszę cie. Nic takiego. Jak czytam masz 70D czyli cropa. Pełnoklatkowy, wiele nowszy model ma wiele lepsze wysokie ISO. Bez obaw będziesz mógł wchodzić na ISO o 2 EV wyższe, czyli strata 1V na konwerterze nie będzie absolutnie dokuczliwa. Będziesz miał jeszcze 1 RV zapasu, mogąc np skrócić czas. Biorąc pod uwagę stabilizację matrycy to już w ogóle bajka.
    Nie do końca jest to prawda. Zwierzęta i ptaki, nawet wyglądające na spokojne, wykonują tak błyskawiczne, niezauważalne ruchy, że trzeba je fotografować przy czasach migawki odpowiadających obiektom w ruchu, a nie architekturze. Migawki dłuższej niż 1/400-1/500 s przy 400 mm na APS-C raczej nie stosuję nawet z EF 100-400L II IS, bo to się przeważnie mści, albowiem często nie zdąży się zmienić prędkości migawki, jak się obiekt zacznie wiercić. Także telekonwerter z tym obiektywem na APS-C to raczej nieporozumienie na matrycy Canona 7D Mk II, która ma 20 Mp, czyli niewiele więcej, niż ok. 18 Mp R5 w kropie. Wystarczy, że sarna stoi i żuje trawę, a już ruszają jej się żuchwa, policzki, oczy i uszy. Użycie dłuższych czasów to dopiero po nastrzelaniu zdjęć przy szybkiej migawce, o ile obiekt jeszcze jest, i to raczej ze statywu, a nie z ręki. EF 100-400L II nie wymaga przynajmniej wyłączania stabilizacji przy montażu na statywie, więc to się w ograniczonej liczbie przypadków może przydać, ale nie jest regułą.

    Dołożenie telekonwertera nie tylko zmniejsza jasność obiektywu, ale także dokłada ogniskowej o 40% lub 100%, a to wymusza skrócenie czasu ekspozycji stosownie do niej, więc tak naprawdę np. telekonwerter 1,4X nie zżera 1EV, lecz 2 EV. Zostanie na tej samej migawce z TC co bez niego to totolotek, zwłaszcza z ręki.

    Telekonwertera używa się głównie w takiej sytuacji, gdy jest zbyt daleko, aby uzyskać obraz o użytecznej wielkości, więc uzyskuje się obraz na granicy użytecznej wielkości o gorszej jakości. Gdy jest się w stanie osiągać użyteczne kadry bez TC, to tak się na ogół robi i nie kombinuje.
    Mi się jeszcze nie zdarzyło próbować robić zdjęcia zwierzaka na 2/3 kadru po to, aby go mieć na cały kadr i ew. zmniejszyć dla zgubienia szumów, ale może kiedyś spróbuję Ale tu się należy liczyć z ograniczeniami rozdzielczości na brzegach kadru pogłębionymi przez TC i trudnościami z ustawieniem punktu AF, zwłaszcza na DSLR.

    Telekonwertery są bardziej predysponowane do użycia z aparatami FF o małej gęstości matrycy, nie takimi, jak R5. Na 6D czy 1DX II nie widzę problemu, ale na każdym APS-C już tak.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  3. #3

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Dołożenie telekonwertera nie tylko zmniejsza jasność obiektywu, ale także dokłada ogniskowej o 40% lub 100%, a to wymusza skrócenie czasu ekspozycji stosownie do niej, więc tak naprawdę np. telekonwerter 1,4X nie zżera 1EV, lecz 2 EV. Zostanie na tej samej migawce z TC co bez niego to totolotek, zwłaszcza z ręki.
    OK, przyjmując taki punkt widzenia "straci" 1 EV przez to,że podpiął TC a drugie 1 EV przez konieczność skrócenia czasu. Czyli bilans mu wyjdzie na zero, gdy ma szumy od 2 EV mniejsze. A jaki ma zysk? Wiele więcej detalu i lepszą separacje planu przez pracę na matrycy FF.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Telekonwertera używa się głównie w takiej sytuacji, gdy jest zbyt daleko, aby uzyskać obraz o użytecznej wielkości, więc uzyskuje się obraz na granicy użytecznej wielkości o gorszej jakości. Gdy jest się w stanie osiągać użyteczne kadry bez TC, to tak się na ogół robi i nie kombinuje.
    Mi się jeszcze nie zdarzyło próbować robić zdjęcia zwierzaka na 2/3 kadru po to, aby go mieć na cały kadr i ew. zmniejszyć dla zgubienia szumów, ale może kiedyś spróbuję
    Spróbuj, przekonasz się, że tak jest.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Ale tu się należy liczyć z ograniczeniami rozdzielczości na brzegach kadru pogłębionymi przez TC i trudnościami z ustawieniem punktu AF, zwłaszcza na DSLR.

    Telekonwertery są bardziej predysponowane do użycia z aparatami FF o małej gęstości matrycy, nie takimi, jak R5. Na 6D czy 1DX II nie widzę problemu, ale na każdym APS-C już tak.
    Ale on chce kupić bezlustro R, a nie DSLR. Konwerter daje zysk przy każdej matrycy, zarówno tej bardziej jak i mniej upakowanej. Telekonwertery przede wszystkim są predysponowane do pracy z dobrymi obiektywami, nie z nieciekawymi zoomami.
    Popracuj na gęstych matrycach FF robiąc resize obrazka, to zupełnie inny świat niż męczenie się z APS-C. A ty jak czytam chcesz zastąpić jeden APS-C drugim, czyli R10.
    Tylko potem nie narzekaj, że w najtańszym z bezluster odświeżanie ci będzie uniemożliwiało trzymanie lecącego ptaka w kadrze, to tak na dokładkę.
    Szaleńczo szukasz jakości w tanim sprzęcie dzieląc każdy włos, tzn. piksel na czworo. Szkoda, że R6 II ma tylko 24 Mpx, kłopot z cropowaniem. R5 z kolei jest drogi, masz problem, nie wiem co ci doradzić.
    Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 962

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
    OK, przyjmując taki punkt widzenia "straci" 1 EV przez to,że podpiął TC a drugie 1 EV przez konieczność skrócenia czasu. Czyli bilans mu wyjdzie na zero, gdy ma szumy od 2 EV mniejsze. A jaki ma zysk? Wiele więcej detalu i lepszą separacje planu przez pracę na matrycy FF.



    Spróbuj, przekonasz się, że tak jest.


    Ale on chce kupić bezlustro R, a nie DSLR. Konwerter daje zysk przy każdej matrycy, zarówno tej bardziej jak i mniej upakowanej. Telekonwertery przede wszystkim są predysponowane do pracy z dobrymi obiektywami, nie z nieciekawymi zoomami.
    Popracuj na gęstych matrycach FF robiąc resize obrazka, to zupełnie inny świat niż męczenie się z APS-C. A ty jak czytam chcesz zastąpić jeden APS-C drugim, czyli R10.
    Tylko potem nie narzekaj, że w najtańszym z bezluster odświeżanie ci będzie uniemożliwiało trzymanie lecącego ptaka w kadrze, to tak na dokładkę.
    Szaleńczo szukasz jakości w tanim sprzęcie dzieląc każdy włos, tzn. piksel na czworo. Szkoda, że R6 II ma tylko 24 Mpx, kłopot z cropowaniem. R5 z kolei jest drogi, masz problem, nie wiem co ci doradzić.
    Zaczynając od końca- sam sobie doradziłem

    Nie ma czegoś takiego, jak lepsza separacja planu przy pracy na matrycy FF w porównaniu do APS-C, gdy się pracuje z tym samym obiektywem i TC.

    Przykładowo: APS-C 400 mm, f/5,6, odległość 20 m daje GO 49,3 cm
    FF, 560 mm, f/8, odległość 20 m daje GO 57,5 cm

    czyli jest odwrotnie, a na dodatek jeszcze relatywna 640 mm - 560 mm = 80 mm ogniskowej w plecy.

    Żeby na FF mieć lepszą separację planów, to trzeba co najmniej mieć obiektyw 600 mm ze światłem f/6,3, np. któryś 150-600, który przy f/6,3 da na FF GO 39,4 cm, ale ponieważ należy te szkła przymykać do ca f/7,1-f/8, to GO można uzyskać ok. 50 cm, więc co to za zysk?

    Sytuacje może zmienić EF 500 f/4 z TC 1,4, z czego się zrobi 700 mm f/5,6 i GO wyjdzie 25,6 cm, co już wydatnie wpłynie na separację planów, ale to jest zupełnie inna kategoria cenowo-wagowa.

    Na R5, który ma matrycę o gęstości ok. 18 Mp w kropie, czyli trochę mniej, niż 20 Mp w 70D, bez TC może uzyskać- powiedzmy- wyższą jakość, ale kosztem zmniejszenia nieznacznie obrazka, natomiast z TC może mieć lepszą jakość, niż na 70D z TC, ale nie mówmy o lepszej separacji planów. De facto oba te aparaty są dość komplementarne pod względem plastyki obrazu ze względu na podobną gęstość matryc- z kropa z R5 ma się praktycznie to samo co z całej matrycy 70D.

    Gęste matryce FF, które się nadają do "resize obrazka", to jest kategoria cenowa, którą ja sobie czterech liter nie zawracam z tego samego powodu, z którego sobie tego samego nie zawracam pełną klatką- to wymaga oprócz konkretnego aparatu także większej, cięższej i droższej optyki. Po co ja mam robić fotki na gęstej 45 Mp matrycy i je zmniejszać do 20 Mp, skoro mogę je zrobić na matrycy FF 20 Mp? Lepsze będzie zmniejszone zdjęcie z R5 niż nie zmniejszone z 6D? O ile lepsze i czy w ogóle?

    Jeśli zaś chodzi o R10 to powiem na razie tak: nie zamienia się czołgu na Ferrari. Mnie interesowało w tym bezlusterkowcu tylko porównanie AF w stosunku do 7D II, czyli czy dałby radę go przynajmniej doścignąć, a cała reszta dopiero wtedy, gdyby dał radę.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2013
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 253

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Gęste matryce FF, które się nadają do "resize obrazka", to jest kategoria cenowa, którą ja sobie czterech liter nie zawracam z tego samego powodu, z którego sobie tego samego nie zawracam pełną klatką- to wymaga oprócz konkretnego aparatu także większej, cięższej i droższej optyki. Po co ja mam robić fotki na gęstej 45 Mp matrycy i je zmniejszać do 20 Mp, skoro mogę je zrobić na matrycy FF 20 Mp? Lepsze będzie zmniejszone zdjęcie z R5 niż nie zmniejszone z 6D? O ile lepsze i czy w ogóle?
    Polecam filmik u mnie we wpisie przygotowany przez DPReview.
    Ogólnie nie prawdą jest że rzadsze mniej szumi.

    p,paw
    https://pawel.online | R5mk2 | RF 14-35 f/4 L | RF 24-105 f/4 L | RF 70-200 f/4 L| RF 100-500 f/4.5-7.1 L | RF 50 f/1.8 STM | RF 1.4x | Na blogu: Nowy Jork

  6. #6

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Nie ma czegoś takiego, jak lepsza separacja planu przy pracy na matrycy FF w porównaniu do APS-C, gdy się pracuje z tym samym obiektywem i TC.

    Przykładowo: APS-C 400 mm, f/5,6, odległość 20 m daje GO 49,3 cm
    FF, 560 mm, f/8, odległość 20 m daje GO 57,5 cm

    czyli jest odwrotnie, a na dodatek jeszcze relatywna 640 mm - 560 mm = 80 mm ogniskowej w plecy..
    Dopisz jeszcze, że tak jest wyłącznie wtedy gdy musisz pracować na pełnej dziurze. Bo jak jest odrobinę więcej światła i mając ustawioną te samą przysłonę to FF zawsze będzie atrakcyjniejsze.
    Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...

  7. #7
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2016
    Posty
    47

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Zaczynając od końca- sam sobie doradziłem

    Nie ma czegoś takiego, jak lepsza separacja planu przy pracy na matrycy FF w porównaniu do APS-C, gdy się pracuje z tym samym obiektywem i TC.

    Przykładowo: APS-C 400 mm, f/5,6, odległość 20 m daje GO 49,3 cm
    FF, 560 mm, f/8, odległość 20 m daje GO 57,5 cm

    czyli jest odwrotnie, a na dodatek jeszcze relatywna 640 mm - 560 mm = 80 mm ogniskowej w plecy.

    Żeby na FF mieć lepszą separację planów, to trzeba co najmniej mieć obiektyw 600 mm ze światłem f/6,3, np. któryś 150-600, który przy f/6,3 da na FF GO 39,4 cm, ale ponieważ należy te szkła przymykać do ca f/7,1-f/8, to GO można uzyskać ok. 50 cm, więc co to za zysk?

    Sytuacje może zmienić EF 500 f/4 z TC 1,4, z czego się zrobi 700 mm f/5,6 i GO wyjdzie 25,6 cm, co już wydatnie wpłynie na separację planów, ale to jest zupełnie inna kategoria cenowo-wagowa.

    Na R5, który ma matrycę o gęstości ok. 18 Mp w kropie, czyli trochę mniej, niż 20 Mp w 70D, bez TC może uzyskać- powiedzmy- wyższą jakość, ale kosztem zmniejszenia nieznacznie obrazka, natomiast z TC może mieć lepszą jakość, niż na 70D z TC, ale nie mówmy o lepszej separacji planów. De facto oba te aparaty są dość komplementarne pod względem plastyki obrazu ze względu na podobną gęstość matryc- z kropa z R5 ma się praktycznie to samo co z całej matrycy 70D.

    Gęste matryce FF, które się nadają do "resize obrazka", to jest kategoria cenowa, którą ja sobie czterech liter nie zawracam z tego samego powodu, z którego sobie tego samego nie zawracam pełną klatką- to wymaga oprócz konkretnego aparatu także większej, cięższej i droższej optyki. Po co ja mam robić fotki na gęstej 45 Mp matrycy i je zmniejszać do 20 Mp, skoro mogę je zrobić na matrycy FF 20 Mp? Lepsze będzie zmniejszone zdjęcie z R5 niż nie zmniejszone z 6D? O ile lepsze i czy w ogóle?

    Jeśli zaś chodzi o R10 to powiem na razie tak: nie zamienia się czołgu na Ferrari. Mnie interesowało w tym bezlusterkowcu tylko porównanie AF w stosunku do 7D II, czyli czy dałby radę go przynajmniej doścignąć, a cała reszta dopiero wtedy, gdyby dał radę.
    Odnośnie separacji to dla mnie dobrze jak jest większa GO bo wtedy jest szansa że będzie dobrze jak aparat lekko przestrzeli z ostrością.

    Jeżeli Ciebie dobrze rozumiem to nie ma sensu wydawać pieniędzy na r5 tylko aby robić crop.
    I lepiej już założyć TC 1,4 na FF i walić seriami, a nuż któreś zdjęcie wyjdzie nie poruszone.
    Mogę jeszcze próbować zamienić na 100-400 na wypadek gdyby się zdarzyła konieczność zjechania z ogniskową. Już raz tak miałem jak lis podszedł za blisko do zasiadki i jedyne co mi zostało to kadrowanie jego połówki z łbem

    Czy mógłbyś mi tylko powiedzieć czemu R7, R10 jest złą opcją ? Tam mimo wszystko powinien być lepszy AF.

    Dzięki wielkie wszystkim za poświęcony czas.
    .

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 962

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez Kurpś Zobacz posta

    Czy mógłbyś mi tylko powiedzieć czemu R7, R10 jest złą opcją ? Tam mimo wszystko powinien być lepszy AF.

    Dzięki wielkie wszystkim za poświęcony czas.
    .
    Na ten temat założę osobny wątek, ale tam będzie dużo pisaniny i załączników, oraz muszę jeszcze najpierw przeprowadzić pewną operację logistyczną, a mianowicie zwrócić sprzęt do sprzedawcy.

    Mogę natomiast wyjawić jedno z moich ustaleń: współpraca z obiektywami EF 100-400L II i 50 f/1,8 STM jest kiepska jeśli chodzi o dokładność AF. Tele-zoom osiąga max 33% trafień w sytuacjach, w których na 7D II osiąga 75%. Niedokładność "pięćdziesiątki" to tragifarsa. Oba obiektywy mają przemożną tendencję do back focus'a. Układy śledzenia działają fenomenalnie, ale to się nie przekłada na skuteczność ostrzenia. Inne kwiatki późnej.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  9. #9
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2016
    Posty
    47

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Mogę natomiast wyjawić jedno z moich ustaleń: współpraca z obiektywami EF 100-400L II i 50 f/1,8 STM jest kiepska jeśli chodzi o dokładność AF. Tele-zoom osiąga max 33% trafień w sytuacjach, w których na 7D II osiąga 75%. Niedokładność "pięćdziesiątki" to tragifarsa. Oba obiektywy mają przemożną tendencję do back focus'a. Układy śledzenia działają fenomenalnie, ale to się nie przekłada na skuteczność ostrzenia. Inne kwiatki późnej.
    Rozumiem że piszesz o współpracy tych obiektywów z R7/10 , tak ?
    Ostatnio edytowane przez Kurpś ; 08-12-2022 o 11:58

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar jan pawlak
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4 292

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Zaczynając od końca- sam sobie doradziłem

    Nie ma czegoś takiego, jak lepsza separacja planu przy pracy na matrycy FF w porównaniu do APS-C, gdy się pracuje z tym samym obiektywem i TC.

    Przykładowo: APS-C 400 mm, f/5,6, odległość 20 m daje GO 49,3 cm
    FF, 560 mm, f/8, odległość 20 m daje GO 57,5 cm

    czyli jest odwrotnie, a na dodatek jeszcze relatywna 640 mm - 560 mm = 80 mm ogniskowej w plecy.

    Żeby na FF mieć lepszą separację planów, to trzeba co najmniej mieć obiektyw 600 mm ze światłem f/6,3, np. któryś 150-600, który przy f/6,3 da na FF GO 39,4 cm, ale ponieważ należy te szkła przymykać do ca f/7,1-f/8, to GO można uzyskać ok. 50 cm, więc co to za zysk?

    Sytuacje może zmienić EF 500 f/4 z TC 1,4, z czego się zrobi 700 mm f/5,6 i GO wyjdzie 25,6 cm, co już wydatnie wpłynie na separację planów, ale to jest zupełnie inna kategoria cenowo-wagowa.

    Na R5, który ma matrycę o gęstości ok. 18 Mp w kropie, czyli trochę mniej, niż 20 Mp w 70D, bez TC może uzyskać- powiedzmy- wyższą jakość, ale kosztem zmniejszenia nieznacznie obrazka, natomiast z TC może mieć lepszą jakość, niż na 70D z TC, ale nie mówmy o lepszej separacji planów. De facto oba te aparaty są dość komplementarne pod względem plastyki obrazu ze względu na podobną gęstość matryc- z kropa z R5 ma się praktycznie to samo co z całej matrycy 70D.

    Gęste matryce FF, które się nadają do "resize obrazka", to jest kategoria cenowa, którą ja sobie czterech liter nie zawracam z tego samego powodu, z którego sobie tego samego nie zawracam pełną klatką- to wymaga oprócz konkretnego aparatu także większej, cięższej i droższej optyki. Po co ja mam robić fotki na gęstej 45 Mp matrycy i je zmniejszać do 20 Mp, skoro mogę je zrobić na matrycy FF 20 Mp? Lepsze będzie zmniejszone zdjęcie z R5 niż nie zmniejszone z 6D? O ile lepsze i czy w ogóle?

    Jeśli zaś chodzi o R10 to powiem na razie tak: nie zamienia się czołgu na Ferrari. Mnie interesowało w tym bezlusterkowcu tylko porównanie AF w stosunku do 7D II, czyli czy dałby radę go przynajmniej doścignąć, a cała reszta dopiero wtedy, gdyby dał radę.
    Skoro jesteś też fanem ostrości/rozdzielczości to cały czas pamiętaj że TC X także zmniejsza X razy rozdzielczość obiektywu więc....

    jp
    Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 12-12-2022 o 14:06
    puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
    Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
    http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
    public.fotki.com/janusz-pawlak/

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •