Ja się ostatnio spotkałem z ofertą pośrednika...
Otóż zebrał on sobie część klientów, a teraz szuka fotografów po taniości, aby Ci w jego imieniu zrobili zdjęcia. Oczywiście coś tym fotografom odpali, ale zaznaczył, że nie szuka weteranów, ponieważ nie oferuje odpowiednich stawek. Ku mojemu zdziwieniu, wiele osób się do niego zgłaszało...
Wygląda na to, że nie warto inwestować czasu na naukę, ani kasy na sprzęt, bo lepiej jest zostać pośrednikiem. Niemal zero wkładu, a ile kasy z tego pośrednictwa można ukręcić...