Cześć,
Kupiłem niedawno adapter Viltroxa na Aliexpress za ~110 zł.
Wszystkie funkcje działają idealnie (stabilizacja, przesłona, autofocus), oba mocowania trzymają szczelnie, nic się nie kolebie, odblasków nadmiernych nie zauważyłem, ale... niestety adapter nie ma precyzyjnie dopasowanej długości i przez to zmienia płaszczynę ostrości!
To przeszkadza mi przede wszystkim przy podłączaniu szerokiego kąta 10-22mm, na którego używanie na mojej M-ce najbardziej liczyłem: skala ostrości się zmienia, bo nieskończoność wypada teraz bardziej w okolicy 1m (inaczej niż przy podpinaniu pod Canona 60d) i wszystko jest nieznacznie przesunięte w kierunku bliższych odległości, więc korzystanie ze skali odległości na obiektywie przestaje mieć sens. To pół biedy, bo mogę ostrzyć manualnie przez AF peaking, ale to niedopasowanie adapteru ma jeszcze jeden niemiły efekt: rogi i krawędzie kadru stają się bardzo nieostre.
Zauważyłem, że nie tylko ja mam z tym problem:
https://phillipreeve.net/blog/tuning...s-reflections/
Wychodzi na to, że wiele z tych adapterów raczej robi się nieznacznie krótszych, niż powinno, ponieważ gdyby wyszedł za długi, to w ogóle nie można by było uzyskać ostrości w nieskończoności...
Ciekawi mnie, czy ktoś z Wam miał podobne problemy i czy oryginalny adapter Canon jest od tego wolny?
Możliwe też, że te Viltroxy są OK, a ja trafiłem po prostu na gorszy egzemplarz...
Pozdrowienia
Wojtek
P.S. Niektórzy piszą, że "adapter ma w środku tylko powietrze, więc jak może pogorszyć jakość optyki?". Widać, że niestety może... przesunięcie obiektywu o mniej niż milimetr w stosunku do matrycy może zupełnie zmieniać nastawę ostrości, więc nawet tak proste elementy jak adapter muszą być wykonane z odpowiednią precyzją.