nie spotkalem sie z obiektywem, ktory w LV AF by robil jaja. 6D2, 750D, M5, z korpusow ktore maja AF w LV, bo wynalazki typu 6D czy 5D2 pomijam, tam to byl ficzer na papierze.
mam taki, z ktorego pracy w LV nie jestem zbyt podekscytowany (50/1.4) chociaz i w kontrastowym AF to nie jest demon precyzji/szybkosci. ale nadal daleko temu do kompletnego rozjazdu, bo w LV (w 6D2) nawet ten 50/1.4 trafia w punkt ktory mu pokaze. tylko ten punkt jest na tyle duzy, ze to nie zawsze jest dokladnie to samo miejsce, ktore mialem na mysli, wiec niestety nadal trzeba focic z glowa...
jestes pewny ze z tym 24/1.4 jest wszystko w porzadku?
to co, mam zaczac wystawiac ostrzezenia za wycieczki personalne?