zdebik nie czaję. U mnie widać co wyjdzie, czy zdjęcie będzie przepalone, czy za ciemne - mogę zablokować pomiar światła na jasnym albo półcieniach, przeciągnąć i przekadrować. Fociłem wcześniej 6D i jest ogromna różnica. Wy się robicie na zarąbistych speców od pomiaru światła, mega profesjonalistów którzy na wizjerze optycznym szaleją. Macie gdzieś EVF to sobie miejcie, dla mnie to jest ogromny postęp a wcale nie miałem takich problemów z pomiarem światła na lustrze. Tak jest po prostu dużo wygodniej. Można sobie nawet zapodać czerń i biel w EVF czy widzieć efekt nasycenia kolorów, działania lighting optimiser itd. itd.
Wy to chyba jesteście staruszki już i wszelkie nowości was przerażają, wygląda to na minioną już dyskusję na temat cyfra vs analog. EVF na m50 jest ok, ale trzeba zobaczyć EVF w EOS R by zobaczyć różnicę.
Tetrycy kuźwa![]()