Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
I to trochę mówi o oczekiwaniach, widział, że coś potrafisz, więc oczekuje, że będę takie, jak masz w portfolio.


Jak posiedzisz dłużej na forum, to sama zobaczysz tematy typu: napisane w środę, treść "w ten weekend mam robić zdjęcia na ślubie, jaką lampę kupić?" i przestanie Cię dziwić pewna ostrożność w dawaniu porad


Ok, zrób dziś jak pisałem kolację, zrób zdjęcia lampą wbudowaną, zgraj te dwa-trzy zdjęcia zrobione przy lampie wbudowanej na telefon, zgraj dwa-trzy najlepsze z Twojego portfolio, zrobione przy świetle dziennym, pokaż klientowi, i zapytaj jak mają wyglądać, czy tak jak te "naj" czy tak jak te drugie. Gdy dokona wyboru, będziesz wiedzieć czy Ci wystarczy sama lampa.


Nie chodzi o zabieranie zleceń. Klient nie wynajmuje kogoś pijącego jabola w bramie, tylko wynajmuje fotografa, w oczach klienta - zawodowca, wiedzącego jak coś zrobić. Jeśli ten zawodowiec da mu takie zdjęcia, jak klient może sam zrobić telefonem, to nie pomyśli, że mógł wynająć tą drugą osobę, pijącą piwo, tylko pomyśli, że fotografowie biorą kasę za nic, bo każdy potrafi coś takiego zrobić. Chodzi o opinię o "fotografach", a nie o to, czy komuś podbierasz zlecenia


Poprosiłaś w skrócie o to, żeby Ci powiedzieć co masz kupić i jak zrobić to, za co ktoś Ci zapłaci. Kiedyś kolejność była inna, najpierw ktoś się uczył jak coś zrobić, a potem brał za to pieniądze
Według mnie do zrobienia zdjęć jedzenia równie dobrze będzie się nadawała lampa YN460II, YN560IV, YN685, jak i Canon 600ex-rt II. Każda z nich ma możliwość regulacji mocy, połowa z nich pracuje w eTTL. Myślę, że wielu forumowiczów zrobiłoby z powodzeniem takie zlecenie przy pomocy lampy wbudowanej.
Nie chodzi o to czego użyjesz (model urządzenia), ale "jak" użyjesz dodatkowego światła.
Napisałaś, że robisz zdjęcia kulinarne przy świetle dziennym, dobrze się domyślam? Dlatego wiesz, jakiego światła potrzebujesz, wiesz kiedy zdjęcia sa najlepsze - teraz pozostaje Ci zapomnieć na chwilę o typach lamp, cenach, gwarancjach, tylko musisz znaleźć sposób uzyskania podobnego światła (podobnego do tego, z którego korzystasz) "na szybko", bez możliwości długich przygotowań. I nie musi to być duży statyw z softboxem
Dzięki, ta odpowiedź brzmi już sensowniej aczkolwiek "poprosiłaś o to żeby Ci powiedzieć co masz kupić i jak zrobić" - no nie do końca. Cofnij się do mojego pierwszego posta - o zleceniu wspomniałam w jednym zdaniu, a pisałam ogólnie o tym gdzie robię i jak robię zdjęcia. Nie kupuję lampy na jedno zlecenie, do kupna lampy przymierzam się już od dłuższego czasu, bo chciałabym, żeby ogólnie służyła mi w trudnych warunkach oświetleniowych (opisałam w jakich zwykle robię zdjęcia). To nie jest tak, że pierwszy raz w życiu wybieram się na jakieś wieczorne zlecenie i w ogóle nie wiem co się dzieje. Radziłam sobie do tej pory bez lampy i statywu, jedyne, z czym nie mialam do czynienia to nocne zdjecia kulinarne, nawet sie nie natknelam w internecie na zadne porady, zwykle dotycza ogolnie fotografii kulinarnej, z ktora - ogolnie - nie mam problemu. Wiem, ze fotografowie na wieczornych eventach uzywaja lamp i ze wlasnie, tak jak napisal tutaj jeden kolega wyzej - celują w sufit i efekt moim zdaniem jest dobry, tylko nie wiem jak to sie ma z jedzeniem, bo to zupelnie inna materia niz ludzie. Dziekuje wszystkim za porady - zbiore je w kupe i sie zastanowie