Jak chcecie kręcić filmy (czy jak małżonka chce), to weźcie jako drugą puszkę GH5.
To jest (będzie) sprzęt do kręcenia. Żaden budżetowy Canon, tego nie robi za dobrze (łącznie 1DX Mark II).
Z GH5, za psi pieniądz, daje obrazek jak z C300II (choć ergonomia nadal żadna)...
Obrazek dobrze łączy się z Canonami, szkła Canona podpinasz przez Metabones albo budżetowy adapter. I masz jednego kląkra z lepszym ISO i pełną klatką,
plus mały mobilny sprzęt, stworzony do podróży (i filmowania w podróży, łącznie z 4K@50p lub slow-mo 180fps).
Leonardo Dalessandri takie cuda robił starym panasiem gh3/4