A dokładniej chodzi o to poco/dlaczego (ja) robię zdjęcia.
Dla mnie mają mi przypominać emocje które czułem tam będąc.
Jeździmy z biurem podróży, jestem w miejscach o których czytałem, znam historię, znam już zdjęcia tych co byli tam wcześniej.
I jestem tam w danej chwili, na ogół nie ta godzina/światło, nie ta pogoda i mam tylko "chwilę" czasu i jestem świadom że w to miejsce już nie wrócę.
Przykład to zdjęcie a Taorminy, poczytałem historię tego co tam się odbywało na scenie, kilku ludzi powiedziało że to najpiękniejszy widok... a zrobione pod światło nie pokazywało szczegółów sceny.
http://http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/sycylia-2016/taormina.html
Świadomie pociągnąłem cienie.
jp
PS
Pierwszy raz robiłem tam zdjęcia obiektywem V 15mm/4.5, obiektyw jest super.
Zamieniłem za 16-35/4