w tym sezonie miałem przypadek, że Ksiądz nawet nie tyle co chciał kwita,ale mi go zabrał i wpisał do specjalnego zeszytu wszystkie dane jaki mógł :-) nawet młodzi o tym minie specjalnie informowali bo im tak ksiądz nakazał, że bez kwity nie ma mowy o wejściu z aparatem do kościoła. (parafia w Poznaniu) .... dodatkowo zabronił używać flesza argumentując, że mają bardzo dobre oświetlenie ( co zresztą nie było wcale fajne bo punktowe halogeny nie bardzo są "fajne" z fotograficznego punktu widzenia - ale się z nim nie miałem ochoty wykłócać . ....
pozdrawiam
Paweł