różnica jest taka, że w UK jest stowarzyszenie reporterów, rygorystyczne przepisy i kontrola, a nie tak jak w Polsce, że byle janusz z byle portaliku wchodzi na mecz i uważa, że mu się należy
różnica jest taka, że w UK jest stowarzyszenie reporterów, rygorystyczne przepisy i kontrola, a nie tak jak w Polsce, że byle janusz z byle portaliku wchodzi na mecz i uważa, że mu się należy