Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

Mieszany widok

  1. #1
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Wyczytałem w prasie oraz trafiłem w internetach na następujące dwie porady:
    1. fotografując ze statywem wyłącz stabilizację obrazu,
    zgadza sie. nawet Canon sam to zaleca w instrukcjach.

    nowe obiektywy podobno maja inteligentna stabilizacje, ktora "wyczuwa" statyw. w praktyce tego nie zauwazylem. lepiej miec ten odruch, ze przy zakladaniu aparatu na statyw wylaczac IS

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    2. przy długich czasach naświetlania podnieś i zablokuj lustro, i dopiero rób zdjęcie.
    no wlasnie niekoniecznie dlugich. chodzi generalnie o czasy w zakresie 1-4 do 2 sekund. juz za dlugie, zeby uderzenie lustra nie powodowalo wibracji, ale jeszcze za krotkie, zeby ten wibracje zdarzyly sie wytlumic.

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Pierwsza kwestia jest dla mnie skrajnie niepojęta - czy, jak i dlaczego włączona stabilizacja miałaby przeszkadzać, a może to tylko wielokrotnie powtarzany mit? O co w tym chodzi?
    zdjecia ze stabilizacja optyczna nigdy nie sa tak ostre jak zrobione bez niej (ale z odpowiednim podparciem aparatu i zapewnieniem braku wibracji). to nie jest jakas gigantyczna roznica, ale da sie zauwazyc

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Zdanie drugie wydaje się mieć sens, ale kiedy ma to kluczowe znaczenie? Moja dotychczasowa wiedza podpowiada, że może to mieć znaczenie przy "krótszych z długich" czasów naświetlania np. 1/6 czy 1", ale np. przy 10" wydaje się to już mieć marginalne znaczenie.
    dokladnie

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    No i pytanie łączące obie powyższe kwestie, czy nie lepiej zostawić stabilizację włączoną (jeśli jest sens ją wyłączyć) aby "zniwelowała" to ewentualne drgnięcie wywołane przez unoszące się i opadające lustro?
    nie... cytujac klasyke: Szwejk drapie się w głowę i mówi: To mi przypomina historię Kuby Ptrlicka z Pardubic, który miał pod łóżkiem trzy kolorowe nocniki, a jak wracał pijany do domu, zesrał się na schodach.


    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Na koniec drobne wyjaśnienie, jestem amatorem, korzystam z Canona 100D + kit 18-55 IS - możliwe, że nie będę w stanie na posiadanym sprzęcie zauważyć różnicy, nie mniej jednak będę bardzo wdzięczny za odpowiedź, może ta wiedza przyda mi się w przyszłości. (szczególnie że nie mam możliwości podniesienia i zablokowania lustra - lub nie wiem jak to zrobić, poza włączeniem trybu live view).
    mysle, ze na szkle pokroju 18-55 tej roznicy nie zauwazysz. ale tez warto sobie dobre przyzwyczajenia wyrabiac
    www albo tez flickr

  2. #2
    Coś już napisał Awatar ralf
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Kraków
    Posty
    65

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    No i pytanie łączące obie powyższe kwestie, czy nie lepiej zostawić stabilizację włączoną (jeśli jest sens ją wyłączyć) aby "zniwelowała" to ewentualne drgnięcie wywołane przez unoszące się i opadające lustro?
    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    nie...
    To jakaś demagogia, przy określonych warunkach zdjęcie ze stabilizacją wyjdzie lepsze, zniweluje ona drgania od lustra. Piszę to z doświadczenia, a robiłem zdjęcia z ogniskowych do 3000mm.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •