nie ma znaczenia jak nazwiesz zdjecie.
zdjecie jest jakie jest.
gdyby je nazwac np " urlop na majorce" nie zmieni sie tym samym kolorystyka ani o jote.
ja mysle , ze nie potrzebujesz porad jak automatycznie ustalic nasycenie.
jesli widzisz roznice , tzn , ze wynik jest skutkiem Twojego swiadomego dzialania.
Musisz sam pojsc swoja droga , w wyniku doswiadczenia , kolejnych poszukiwan odkrywac swoje srodki wypowiedzie , szukac " swojej estetyki".
ja tylko potwierdzam , ze na swoim monitorze widze mocne przesycenie koloru , jesli je tez widzisz , to sam musisz podjac decyzje na jakim poziomie ja ustalic ( przeciez nie moge zadecydowac Za Ciebie co masz lubic , tak jak per analogia nie moge zaecydowac jakie potrawy maja Ci smakowac)
czasami mam tez z tym problemy . w takim przypdku powracam do zdjecia za kilka dni - spojrzenie ulega odswiezeniu , latwiej podjac decyzje.
z cala pewnoscia blizej przyjrzlabym sie mozliwoscia laptopa - mam pod tym wzgledem raczej mieszane uczucia , nawet jesli podpinasz do monitora zewnetrznego.
ostatecznie sa dwa kryteria :
-mozliwie wierne odtworzenie barwy - i tutaj mamy cala mase srodkow pomocniczych w postaci kalibratorow , krzywych , profili itp - kryteria estetyczne sa drugoplanowe
- subiektywne przetworzenie barwy na "potrzeby obrazu" - czyli jako jeden z elemenetow srodkow wypowiedzi - tataj decyzja nalezy tylko i wylacznie do autora.
Czyli w miare dowolna interpretacja plastyczno-kolorystyczny - nikomu nic tego ktora droga zmierza autor.
czy praca odniesie suckes wsrod innych czy nie , jest czyms wtornym, w zasadzie bez znaczenia jesli nie robisz komercyjnie.
PO prostu trzeba robic swoje.
--- Kolejny post ---
na jpegu nie za bardzo ma sens glebsza zabawa . tak na prawde zabawa tym zdjeciem nalezy do autora , ja tylko troche zmienilem saturacje, zeby sprawdzic czy sa widoczne roznice dla autora watku na jego sprzecie.
Malarze znaja zasade - jesli chcesz pokazac zielen - to wprowadz czerwien.
moim zdaniem najwazniejszym dla kolorystyki na zdjeciu jest czarosc , biel , czern - to dzieki nim mozemy podkreslic kolor.
jesli tylko mozliwe , nalezy zadbac , zeby biel byla biela , szarosc szaroscia - to pozwoli pozostalym kolorom zabrzmic pelnym akordem.
jesli nie masz bieli , jest przykryta jakac skladowa kolorystyczna , robi to wrazenie zafarbu , czyli bledu - czyli braku kontroli nad kolorem a wyglada tez czesto paskudnie i nienaturalnie.
lubie uzasadniac przykladami , niech bedzie ten , banalne zdjcie w banalny wieczor , ale dzieki bieli jest kolorowo.
biale linie na asfalcie sa punktem odniesienia. Biala sukienka rowniez. Gdyby byly zafarbione , bylby to blad.
oczywiscie wprost z aparatu byly zaniebieszczone . dopiero po wyczyszczeniu kolor zaczal zyc.
193
o i jeszcze jeden z biela:
http://spherapan.vot.pl/214/214.html
stanowi ona tutaj przeciwwage dla lini wschodu.
obraz 360 stopni jest wywazony.