Tak ,śmiesznie tanie,szczególnie dla tych co mają ambicję ,chęc nauki ,a nie mają wsparcia finansowego ani samodzielnego mieszkania.
Chyba nie masz styku z tym przedzialem"studentów".Diesiatkom jesli nie setkom ludzi ,nie śmiałbym powiedzieć ile kosztuje moje hobby.
Co do dramatyzowania:
Nie ,nie dramatyzuję.To tylko moje zdanie.
Ktoś ,kto ucieka po studiach za które nie zaplacił,chwali się tym ,a jednocześnie przyjeżdża po chińskie zupki do tesco co miesiac ,jest po prostu mięczakiem.
Takie obrazki widzę codziennie w lokalnym hipmarkecie.
Aby było jasne: to nie do kolegi banan.