Zalozylem wiele spraw o oszustwa , aktualnie zalozlem trzy , bo kwota jest za wysoka by machnac na to reka.
doswiadczenie mowi - zaden oszust sie nie przestraszy. Niczego nie zwracaja dobrowolnie , a jesli jest wyrok to sa setki sposobow by go nie wykonac.
ostatecznie uczciwy czlowiek daje sobie spokoj , gdyz takie sprawy obnizaja jakosc zycia , a zycie ma sie jedno - przynajmniej doczesne.
jesli nie jest sprzedajacy oszustem ( na co nie wskazuje mi absolutnie klamliwy anons na alegro, choc mozna miec cien nadziei , ze to nieswiadomosc) , to istnieje szansa , ze reklamacja przez allegro wystarczy.