Wszytko zależy od fotografującego. Ja na ten przykład kiedy mam czas, to pomiar punktowy i wszystko na manualu (często i ostrzenie), jeśli reporterskie, to często wielosegmentowy. Czerwone oczy? Jak zaczniesz bawić się ustawieniami palnika, to zobaczysz, że to zbędne. ISO również jak najniższe. I faktycznie, mając polarek, filtry połówkowe, statyw i pamiętając o odległości hiperfokalnej, to okaże się, że zwykły kit to świetne szkło.