A na czym polega ów Wolfenstein ?
Czy trzeba go zastrzelić, czy dogonić, czy jedno i drugie ?
IMHO oprócz bridża i szachów można się jeszcze zabawić w wyścigi samochodowe, a strzelanki to raczej są odpowiednie dla małych dzieci, bo wyrabiają odpowiednie nawyki.
Gdy takie dziecko wyrośnie, to łatwiej je wyszkolić na żołnierza i nie będzie miało zahamowań, aby strzelać do wskazanego celu.
Pozdrówka