Te sigmy budzą momentami jakieś skrajne emocje, jeśli chodzi o ostrość to uważam że ma być ostro bez wyostrzania i żadne wyostrzanie nie przywróci utraconej przez mydło faktury i detali, widziałem różne "sztuki" matematyczne przywracające utracone szczegóły, nawet rozumiem matematykę która się za tym kryje ale ogólnie rzecz biorąc to erzatz jest.
Kolorystyka to rzecz gustu więc nie wykluczam że mogą się podobać bardziej nasycone sigmy, ja osobiście jestem zwolennikiem bardziej stonowanej kolorystyki ale cóż nie można mieć wszystkiego. Ja sobie z tym radzę bez problemu, a już na pewno jest to inna skala problemu niż przywracanie utraconych detali i usuwanie blura - nie ma żadnego porównania. Analogicznie z rozmyciem to z sigmy najczęściej mi się podoba ale czasem jest rozmyte "za dobrze".