Niestety nie na darmo ktoś powiedział, że "kto tanio kupuje, ten 2x kupuje".
Realia są takie, że jak ktoś wysupła 2 500zł na nową lustrzankę, to raczej prawie 3 000zł na Canona 17-55/2,8 nie wydaje na początku tylko ucieka w zamienniki. To obiektyw EF-S, a nie klasy L.
A przecież Sigma 17-50/2,8 jeszcze rok temu kosztowała 2 960zł. Skoro obniżyli cenę o 1 300zł, to chyba da się to zrobić i w Canonie.