Gdyby tak było to banki które tak robią zniknęły by z rynku z powodu nierentowności.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd, od każdego użycia karty masz naliczany procent , to nie jest karta debetowa tylko kredytowa.
Dobrze było by gdyby od zaciągniętego kredytu nie pobierali odsetek. Rację masz jedynie w tym że mniej płacisz jak spłacisz w okresie rozliczeniowym.
Ale ja nie mam nic za free, ups ( zwiększenie limitu jest free )
Nawet smo posiadanie karty(z określonym limitem) wiąże się z opłatami.
Naliczanie odsetek jest skomplikowane dla przeciętnego '' Kowalskiego'' również dla mnie
Wiem z doświadczenia że np. obroty bezgotówkowe są mniej oprocentowane jak gotówkowe.
No chyba że w PL banki są tak szczodre ze jednak wszystko jest za free...